Wyniki tegorocznej matury w granicach normy, ale zawsze mogło być lepiej
Większość absolwentów liceów i techników może już odetchnąć z ulgą – egzamin zdało ponad 70 procent z nich.Niestety co czwarty maturzysta nie może tego o sobie powiedzieć. To jest podobno wynik, który nie odbiega od normy, ale przecież zawsze mógłby być lepszy.
Trudno powiedzieć, że była to zwyczajna matura jak co roku. Epidemia koronawirusa bardzo wiele zmieniła w terminach egzaminów i ogólnie w edukacji. Nauczanie zdalne, brak kontaktu ze szkołą i niepewność co dalej. To miało wpływ na wszystkich nauczycieli, rodziców, a przede wszystkim na młodzież, którą czekał jeden z ważniejszych życiowych egzaminów.
Przeczytaj: Egzamin maturalny z zachowaniem zasad bezpieczeństwa w czasie koronawirusa
Patrząc na wyniki wielu nauczycieli zadaje sobie pytanie – co sprawiło, że nie wszyscy maturzyści odpowiednio się przygotowali, mimo że mieli na to więcej czasu niż zwykle? Matura przez epidemię opóźniła się właściwie o miesiąc.Wiceminister edukacji Maciej Kopeć podkreśla, że faktycznie przesunięcie tego terminu, na pewno było czynnikiem, który wzmacniał wynik tego egzaminu. Pozwalał uczniom i nauczycielom lepiej się do niego przygotować. Ale to nie do końca sięsprawdziło.
Zobacz też: Egzaminy maturalne 2020 w Łódzkiem [FOTORELACJA | WIDEO]
W opinii maturzystów epidemia spowodowała wiele stresu. -Tak naprawdę nikt nic nie wiedział, co się wydarzy, a dodatkowy stres sprawy nie ułatwia. Podczas poprzednich matur, można było wiedzieć mniej więcej, czego się spodziewać, a w tym roku było wszystko inaczej. – Mieliśmy dodatkowy miesiąc stresów, podczas którego nikt za bardzo się nie nauczył więcej, niż już umiał – mówią maturzyści.
Przeczytaj również: 73 procent osób zdało tegoroczny egzamin maturalny w Łódzkiem
Posłuchaj jeszcze:
Nazwa | Plik | Autor |
– brak tytułu – | audio (m4a) audio (oga) |
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |