Zawodnik Widzewa chce rozwiązania kontraktu z winy klubu
Adam Radwański złożył do władz Widzewa prośbę o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Pomocnik i jego agent uważają, że po ostatnim ligowym meczu nie zapewniono zawodnikom bezpieczeństwa i dopuszczono do wtargnięcia kibiców na murawę.
Zobacz też,Skandal po awansie Widzewa. Zamiast radości szarpanina kibiców z piłkarzami [ZDJĘCIA, WIDEO]
22-latek był jednym z tych zawodników, którzy najmocniej “oberwali” od chuliganów po sobotnim meczu ze Zniczem. Pomocnik został uderzony w twarz, a z nosa polała mu się krew.
Jeśli 22-latkowi rzeczywiście udałoby się rozwiązać umowę z Widzewem, byłaby to dla klubu olbrzymia strata. To jeden z nielicznych piłkarzy w kadrze Widzewa, którzy szczyt formy mają jeszcze przed sobą. W I lidze wychowanek Wisły Płock na pewno byłby jednym z kluczowych zawodników w układance nowego szkoleniowca.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |