Koronawirus nie odpuszcza. Zamknięty m.in. oddział szpitala w Skierniewicach
Epidemia koronawirusa trwa i wciąż słyszymy o kolejnych zamkniętych placówkach. Tym razem w Skierniewicach i okolicy. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Skierniewicach zamknięta na cztery spusty. Powodem koronawirus u pracowników oddziału. Wirus pojawił się też w skierniewickim szpitalu. W Głownie poszukiwane są osoby, które miały kontakt z zakażonym koronawirusem proboszczem.
Wczoraj (16.07) wstrzymano przyjęcia na oddział kardiologii skierniewickiego szpitala. Wprowadzono też całkowity zakaz odwiedzin. Ma to związek z sytuacją epidemiczną na kardiologii, ale także na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
– Personel ma wzmożony nadzór epidemiologiczny. Pacjenci pozostają do czas wykonania wymazów w oddziale. Wstrzymujemy przyjęcia i zapisy oraz udzielanie świadczeń w zakresie kardiologii. Mamy tez 16 osób z personelu SOR-u na kwarantannie – mówidyrektor do spraw medycznych Dariusz Diks.
Z powodu koronawirusa zamknięty został również skierniewicki oddział Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. – Badamy kolejnych pracowników. Część osób, u których potwierdzono zakażenie jest bezobjawowych. Zostali wysłani na kwarantannę wraz z rodzinami – informuje Justyna Łukasik powiatowy inspektor sanitarny w Skierniewicach.
W skierniewickim biurze Agencji zawieszona została możliwość osobistego załatwiania spraw, co dla rolników jest sporym utrudnieniem. Pan Mirosław z Głuchowa dzisiaj przyszedł po odbiór paszportu dla cielaka. Bez niego nie może go sprzedać. Rolnik zastał zamknięte drzwi. – Cielak ma trzy tygodnie, mam klienta, a tu niespodzianka – mówi hodowca.
Sprawy skierniewickiego biura przejął oddział agencji w Łowiczu – potwierdziła w rozmowie z nami kierująca łowicką placówką Renata Rutkowska-Liberska. Dokumenty można składać za pośrednictwem poczty tradycyjnej i elektronicznej, a także poprzez skrytkę ePUAP. Można je również dostarczyć do biura w Łowiczu.
Koronawirus w województwie łódzkim w ostatnich dniach najbardziej daje o sobie znać w urzędach. Najpoważniejsza pod tym względem sytuacja jest w urzędzie miasta i gminy Sulejów. W izolacji przebywa tam prawie 60% urzędników. Niepokoi tez sytuacja w Mąkolicach w gminie Głowno. Poszukiwane są tam osoby, które miały kontakt z proboszczem. Apel w tej sprawie wystosował dzisiaj Powiatowy Inspektor Sanitarny w Zgierzu. Osoby, które od 11 do 17 lipca miały kontakt z proboszczem Parafii pw. Św. Wojciecha w Mąkolicach, gm. Głowno proszone są kontakt telefoniczny: (42) 714-02-53 lub 601-260-229. To wszystko pokazuje, że epidemia nie wygasa.
– Widzimy, że wzrost jest. To nie koniec walki z koronawirusem, a wręcz przeciwnie – mówi inspektor sanitarny ze Skierniewic Justyna Łukasik.
– Przyzwyczailiśmy się do obecności wirusa i coraz bardziej go lekceważymy. W moim odczuciu nie ma żadnego wyciszenia epidemii. Ludzie przestali zachowywać się racjonalnie, co widać np. na skierniewickim rynku, gdzie widać, że gromadzimy się, nie nosimy masek – dodaje dyrektor do spraw medycznych szpitala w Skierniewicach Dariusz Diks.
W województwie łódzkim poinformowano dzisiaj (17.07) o 30 nowych zakażeniach koronawirusem.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |