Reanimacja w autobusie. Kierowca uratował życie pasażera
Kierowca autobusu komunikacji miejskiej w Skierniewicach uratował życie pasażerowi. Gdy ten zasłabł, wspólnie z innymi, rozpoczął reanimację.

Około 40-letni mężczyzna wkrótce po wejściu do autobusu źle się poczuł. Chwilę później stracił przytomność i osunął między fotele. Pierwsi na pomoc ruszyli inni pasażerowie, ale mieli problem z wydostaniem mężczyzny spośród foteli.
– Mężczyzna zakleszczył się w podłodze i jeden z kolegów zaczął go reanimować. W trójkę ciągnęliśmygo do drzwi środkowych, które otworzyłem na przystanku. W tym czasie mężczyzna zrobił się siny – mówi kierowca Włodzimierz Dyba.
Akcja reanimacyjna trwała do przyjazdu karetki pogotowia. Niewykluczone, że podjęta przez kierowcę i pasażerów akcja uratowała życie mężczyzny. Pierwsze minuty w takich sytuacjach są najważniejsze.
– W takich przypadkachczas odgrywa tu olbrzymią rolę. To cztery minuty, żeby uratować człowiekowi przede wszystkim mózg – mówi Dariusz Diks, dyrektor do spraw medycznych skierniewickiego szpitala.
Czytaj też: 38-letnia kobieta zginęła w wypadku w gminie Oporów
Kierowcy miejskiej komunikacji w Skierniewicach przeszli kurs pierwszej pomocy i nie po raz pierwszy zdobyte umiejętności bardzo się przydały.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |