Wartoprzeczytać
Tragiczny wypadek na A1 pod Łodzią. Poszukiwani kierowca i pasażer zgłosili się na policję pod Częstochową
Kilkanaście godzin trwały poszukiwania kierowcy i pasażera samochodu audi, którzy wczoraj (2 lipca) zbiegli z miejsca wypadku na autostradzie A1 pod Łodzią. W wyniku zderzenia zginął 51-latek. Dwaj mężczyźni sami zgłosili się na komisariat policji.

Jak informuje rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, mężczyźni w wieku 31 i 35 lat przyszli wczoraj (2 lipca) wieczorem na komisariat policji pod Częstochową. – Poddani zostali badaniom na zawartość alkoholu. Byli trzeźwi. Należy mieć jednak na względzie, że przeprowadzenie tych badań odbyło się dopiero kilkanaście godzin po wypadku. Pobrane zostały próbki krwi celem przeprowadzenia testów pod kątem obecności narkotyków lub innych środków odurzających. Ich wyniki będą najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia – wyjaśnia Krzysztof Kopania.
Czytaj też, Groźny wypadek na DK1 między Radomskiem a Częstochową. Ponad 30 poszkodowanych
Mężczyźni zostali zatrzymani i przetransportowani do Łodzi. Jutro (4 lipca) obaj zostaną przesłuchani.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło ok. godziny 5.30 na autostradzie A1 w stronę Gdańska między węzłami Łódź Górna i Łódź Wschód. Z ustaleń policji wynika, że w tył hondy civic uderzył kierujący audi Q7. Honda odbiła się od barier. Kiedy samochód wracał na pas ruchu, z wnętrza wyrzuciło kierującego, który, w wyniku odniesionych obrażeń, zmarł.Audi dachowało, a osoby nim podróżujące uciekły z miejsca zdarzenia.
Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, połączonego z ucieczką z miejsca zdarzenia grozi kara do lat 12 pozbawienia wolności.
Szczegółowym badaniom poddany zostanie również biały proszek zabezpieczony w tak zwanych dilerkach, z których jedna odnaleziona została w audi Q7, którym jechali sprawcy, a druga na zewnątrz pojazdu.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |