Burmistrz Wielunia: “Solidarność była przesiąknięta agenturą”. Zarząd Solidarności oburzony
Burmistrz Wielunia, Paweł Okrasa według zarządu Solidarności ziemi łódzkiej ma przeprosić za słowa, że “Solidarność była przesiąknięta agenturą”. Takie słowa padły podczas sesji rady miejskiej w Wieluniu w czasie dyskusji w sprawie nadania nazwy ronda na ul. 18 stycznia.

Propozycją włodarza Wieluniabyło, aby rondo nosiło nazwę księdza Stefana Farysia – wieloletniego proboszcza w Chotowie, w powiecie wieluńskim, który był represjonowany przez komunistyczne władze. Pośmiertnie został odznaczony przez Prezydenta RP Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Zdanie o Solidarności, która była przesiąkniętą agenturą oburzyło przewodniczącego NSZZ Solidarności Ziemi Łódzkiej, Waldemara Krenca, który wysłał do Urzędu Miejskiego w Wieluniu stanowisko zarządu regionu w tej sprawie. – Gdybym był złośliwy i znalazł w rodzinie Pana burmistrza kogoś, kto jest człowiekiem podłym to powiedziałbym, że cała biologicznie rodzina jest podła. Nie umie nawet się przyznać do tego, że popełnił błąd – mówi Krenc.
Burmistrz Wielunia Paweł Okrasa broni swoich słów. – Takie słowa padły, one były potem z kontekstu wyciągnięte i na te słowa było wielkie oburzenie związku zawodowego Solidarność Region Łódzki – mówi Okrasa, który w piśmie skierowanym do zarząduNSZZ Solidarności Ziemi Łódzkiej broni swojej decyzji.Włodarz Wielunia zaproponował debatę w kino tearze “Syrena” pomiędzy łódzką Solidarnością, a Gminą Wieluń pod hasłem “Okrągły stół – sukces czy porażka?”.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Solidarność chce przeprosić za wypowiedź burmistrza Wielunia o jej agenturalnej przeszłości | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA I REGIONU |