Wybory prezydenckie w czasie epidemii. Jak będą wyglądać?
To będą zupełnie inne wybory niż zwykłe. Nie pod względem formalnym, ale organizacyjnym. Po raz pierwszy w historii głosowanie zostanie zorganizowane w czasie epidemii. To oznacza nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Na czym będą polegać? Czego możemy spodziewać się w lokalach wyborczych?

Podczas najbliższego głosowania w wyborach prezydenckich będą obowiązywały nadzwyczajne rygory sanitarne. Obostrzenia będą dotyczyć przede wszystkim członków obwodowych komisji wyborczych, którzy są zobowiązani do noszenia masek ochronnych, przyłbic, a także do dezynfekcji pomieszczeń.
Sprzęt ochrony osobistej dla komisji wyborczych trafił już do samorządów województwa łódzkiego. – Dla każdej komisji przewidziano po 10 litrów płynów do dezynfekcji rąk oraz do dezynfekcji powierzchni. Dla każdego członka komisji przygotowane są przyłbice – zapewnia Karol Młynarczyk, wicewojewoda łódzki.
Zobacz także, Początek ostatniego tygodnia kampanii wyborczej przed I turą
Dodatkowo do pięciu powiatów w województwie, gdzie zagrożenie epidemiczne jest największe, trafiły dodatkowe środki ochrony.- To maseczki filtrujące z filtrem FFP1 dla 45 gmin z pięciu powiatów. Chodzi o te, gdzie zagrożenie jest większe, czyli powiaty wieruszowski, pajęczański, sieradzki, tomaszowski i opoczyński – wyjaśnia wicewojewoda Młynarczyk.
Podczas głosowania obwodowe komisje wyborcze będą miały obowiązek nie tylko regularnego dezynfekowania powierzchni, ale też wietrzenia lokali wyborczych. Będą obwiązywały także limity osób wchodzących do lokalu – jedna na 4 m2. To oznacza, że w dniu głosowania można spodziewać się kolejek. Wicewojewoda łódzki apeluje jednocześnie do wyborców, żeby idąc do lokalu nie zapomnieli własnej maseczki, a także – najlepiej – mieli z sobą własny długopis.
Posłuchaj też:
Nazwa | Plik | Autor |
Rygory sanitarne w wyborach prezydenckich 2020 | audio (m4a) audio (oga) |
Zachęty do głosowania
Czy w takich warunkach Polacy chętnie pójdą głosować? Zobaczymy już w niedzielę (28 czerwca). Żeby tak było, starają się zarówno rząd, jak i niektóre samorządy.Władze Łodzi chcą zachęcić mieszkańców do głosowania w wyborach prezydenckich podobnie, jak to było przy wyborach parlamentarnych. Jeśli frekwencja w mieście przekroczy 60 procent, łodzianie będą mogli skorzystać w jeden z weekendów z darmowych atrakcji między innymi w EC1, w Aquaparku Fala, czy łódzkim zoo. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska ma nadzieje, że łodzianie po raz kolejny pobiją frekwencyjny rekord.- Zachęcamy wszystkich państwa do wzięcia udziału w wyborach, przede wszystkim nie dlatego, że tak trzeba, ale dlatego, że również warto.
Czytaj także, 48 nowych przypadków koronawirusa w Łódzkiem
Prezydent Zdanowska zapewnia, że akcja profrekfencyjna nie jest odpowiedzią na “Bitwę o wozy”, którą zaproponowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Przypomnijmy, MSW również chce zachęcić do głosowania mieszkańców małych gmin – do 20 tysięcy mieszkańców. Ta z najwyższą frekwencją w każdym województwie otrzyma wóz strażacki.Chcielibyśmy namówić lokalne społeczności niezamożnych gmin do aktywności.Zakupimy 16 średnich wozów gaśniczych, po jednym na każde województwo. Otrzymają je w nich te gminy, w których frekwencja wyborcza będzie najwyższa -zapowiadaMaciej Wąsik, wiceminister MSWiA.
Przypomnijmy, że głosowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich odbędzie się już w najbliższą niedzielę (28 czerwca).
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |