Gość Radia Łódź, pełnomocnik rządu ds Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcin Horała podkreśla jednak, że czasami takie koszty warto ponieść, choćby z uwagi na opinię mieszkańców. Minister Horała jeszcze kilka miesięcy temu mówił, że wariant przez Lublinek i Retkinię będzie kosztował nawet dwa miliardy złotych więcej, niż ten przez Konstantynów. Dzisiaj jednak już wiadomo, że te koszty będą niższe. -Analiza wykazała, że ta kwota będzie mniejsza. Aczkolwiek będzie to droższy wariant. Tak będzie droższy, ale czasem trzeba takie decyzje podejmować. Najtaniej by było to przeprowadzićpo linii prostej, nie patrząc na to gdzie ta linia przebiega. A uwzględniając cały szereg warunków społecznych i środowiskowych trzeba czasem podejmować właśnie takie decyzje – mówi Marcin Horała.

W zamian za rezygnację z przebiegu linii KDP przez Konstantynów Centralny Port Komunikacyjny ma dofinansować remont tramwaju podmiejskiego łączącego Konstantynów, a także Lutomiersk z Łodzią. Jak zapewnia minister Horała, pieniądze na ten cel są już zarezerwowane. -Wieloletni plan finansowy CPK do roku 2023 właściwie po naszej stronie jest już gotowy i trwają ostatnie szlify, zanim trafi na Radę Ministrów. Ten plan przewiduje również środki na inwestycje komplementarne, czyli na takie inwestycje komunikacyjne, które nie leżą bezpośrednio na tych tak zwanych szprychach, ale pozwolą na przykład dowieźć pasażerówz jakiejś pobliskiej miejscowości. Tak jest w przypadku tego tramwaju do Konstantynowa czy przez Konstantynów Łódzki do Łodzi – dodajepełnomocnik rządu ds Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Minister Horała zapewnia jednocześnie, że mimo opóźnień, pierwotnieprzewidziane daty powstania linii Kolei Dużych Prędkości są realne. Zakładają one, że linia kolejowa łącząca Łódź z CPK i Warszawą powstanie do 2027 roku.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?