WładysławKosiniak-Kamysz mówił o problemach polskiego rolnictwa. Według niego, rolnicy którzy ucierpieli przez ASF powinni otrzymać pomoc od państwa. Problemem jest także embargo nałożone na polską żywność – twierdzi Kosiniak-Kamysz. -Ja jestem zwolennikiem zniesienia embarga na polskie produkty na wschód. Embargo miało być nałożone na Rosję, ale okazało się, że 20 mln ton ruskiego węgla w dwa lata wjechało do Polski. Płynie ciągle rosyjski gaz, a polskie jabłka, owoce, polskie warzywa i produkty mleczne nie mogą jechać na wschód – mówi kandydat na prezydenta.

Lider ludowców proponuje także utworzenie funduszu stabilizacji dochodów rolniczych do wykorzystania m.in. w przypadku klęsk żywiołowych, od których rolnicy dzisiaj nie mogą się ubezpieczyć. -Fundusz stabilizacji dochodów rolniczych byłby automatycznym programem odszkodowawczym. Nie trzeba byłoby przyjmować kolejnych ustaw czy rozporządzeń. On po prostu by działał, gdyby dochodziło do klęski żywiołowej. Potrzebne jest wprowadzenie szerokiego pakietu ubezpieczeniowego, bo dzisiaj wielu rolników po prostu się nie mogło ubezpieczyć. Niektóre ubezpieczalnie, w tym te które są publiczne, nie przyjmują ubezpieczeń od wszystkich szkód – dodał Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kandydat PSLproponujetakże ułatwienia w sprowadzaniu pracowników z Ukrainy. Jego zdaniem źródłem dochodu polskiej wsi, poza produkcją rolniczą powinny być odnawialne źródła energii.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?