Kampania prezydencka z założenia odbywa się teżna ulicach miast, placach czy targowiskach, czyli wszędzie tam gdzie dużo ludzi. Bo przecież chodzi o to, żeby jak najwięcej osób zobaczyło kandydatai usłyszało, co ma do powiedzenia.

Trzeba przedstawić swój program wyborczy, porozmawiać, przywitać się i wysłuchać. I coraz rzadziej na takich spotkaniach wyborczych zachowywane są zasady związane z bezpieczeństwem w czasie epidemii.

Dzisiaj Władysław Kosiniak Kamysz odwiedził targowisko miejskie w Łowiczu. Ani kandydat na prezydenta ani jego sztabowcy nie mieli założonych maseczek. Wśród mieszkańców, którzy przyszli wysłuchać co ma do powiedzenia, część miała zakryte maseczkami twarze, duża część jednak o tym, zapomniała. Również Ci, którzy przyszli na targowisko zrobić po prostu zakupy, często nie mieli masek ochronnych – o zachowaniu dystansu już nie wspominając.

Trudno nie odnieść wrażenia, że coraz częściej zachowanie reżimu sanitarnego jest lekceważone. Dzisiaj kampania wyborcza toczy się m.in w województwie łódzkim, a przypomnijmy, że po Śląsku, największe ogniska koronawirusa występują właśnie w naszym województwie.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?