Powiat wieluński: Nie ma zarzutów prokuratorskich w sprawie wypadku z udziałem policjanta
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wypadku, w którym uczestniczył policjant z Wielunia. Mężczyzna uderzył swoim samochodem w inne auto, w wyniku tego wypadku 2 osoby zginęły. Ranny funkcjonariusz, po zdarzeniu, przeszedł pieszo 20 kilometrów, zanim odnaleźli go przypadkowi świadkowie.

Biegli, od września ubiegłego roku sprawdzali okoliczności wypadku w Kamionce. Z ich ustaleń wynika, że do zdarzenia nie doprowadził policjant, który jechał osobowym audi, informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, Jolanta Szkilnik. – Wyłącznie zachowanie kierującego pojazdem marki Daewoo Matiz, które polegało na naruszeniu zasad w ruchu lądowym i nieustąpieniu pierwszeństwa przejazdu było przyczyną zderzenia pojazdów. Natomiast kierowcy audi, w oparciu o poczynione ustalenia, nie można przypisać naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
Biegli nie potwierdzili też tezy, że policjant mógł być pod wpływem alkoholu, dlatego prokuratura umorzyła śledztwo. Postanowienia nie są prawomocne, mogą się do nich odnieść pełnomocnicy poszkodowanych. – Te zażalenia zostały złożone, ale nie zostały jeszcze rozpoznane przez sąd – dodaje prokurator Szkilnik.
Przypomnijmy, że po zderzeniu dwóch samochodów zginął 55-letni mężczyzna i jego-79 letnia matka. Z informacji uzyskanych w wieluńskiej komendzie wiemy, że policjant złożył wniosek o przejście na emeryturę.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA I REGIONU |