Żołnierze wracają do bazy w Łasku po NATO-wskiej misji
Wojskowi służący przez ostatnie cztery miesiące w państwach nadbałtyckich wracają do bazy w Łasku. Kontyngent służył na Litwie, Łotwie i w Estonii w ramach misji Baltic Air Policing.

– Cztery miesiące wytężonej pracy to czas zbierania cennych doświadczeń. Dziękujemy rodzinom żołnierzy za wytrwanie w rozłące zwłaszcza w czasach koronawirusa – mówi ppłk pilot Krzysztof Duda dowodzący dziewiątą zmianą PKW Orlik. Składało się na nią 150 żołnierzy i pracowników wojska oraz cztery F-16, a główną siłę kontyngentu wraz z samolotami stanowiły zasoby łaskiej jednostki.
Wojskowi wykonali ponad 100 misji i spędzili 500 godzin w powietrzu. Było kilkanaście alarmów bojowych, kiedy piloci przechwytywali rosyjskie bombowce i myśliwce, które kursując między centralną Rosją a Obwodem Kalinigradzkim nie stosują się do międzynarodowych przepisów lotniczych.
Polaków zmienią teraz Francuzi, a ostatni żołnierze powinni wrócić do bazy w piątek(15.05.20). Nie będzie konieczności nakładania na nich kwarantanny, bo jak zapewnia szef MON Mariusz Błaszczak, żołnierze poza granicami kraju cały czas są objęci opieką wojskowych służb odpowiedzialnych za zdrowie.