Politycy z regionu komentują porozumienie prezesa Kaczyńskiego i prezesa Gowina
Dziś o godzinie 9.00 rozpoczęło się posiedzenie Sejmu w czasie, którego posłowie mają zdecydować o przyjęciu bądź odrzuceniu negatywnej opinii Senatu do ustawy o wyborach korespondencyjnych. Do wczoraj nie było wiadomo czy za ustawą zagłosują posłowie Porozumienia Jarosława Gowina, a co za tym idzie, czy Zjednoczona Prawica będzie miała większość to tego aby zdecydować o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich 10 maja korespondencyjnie.

Jednak wczoraj (6.05) wieczorem Jarosław Kaczyński wraz z Jarosławem Gowinem zdecydowali, że w Polsce odbędą się zupełnie nowe wybory prezydenckie, najprawdopodobniej w lipcu, w sposób korespondencyjny. Miałoby się tak stać, ponieważ Sąd Najwyższy ogłosi nieważność wyborów z 10 maja, które nie zostaną w ogóle przeprowadzone.
Czytaj więcej: Wspólne oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina. Wybory 10 maja nie odbędą się, nowe ogłosi Marszałek Sejmu
Jak te ustalenia komentują lokalni politycy i parlamentarzyści ? Przed rozpoczęciem dzisiejszego posiedzenia Sejmu Przemysław Naze zapytał o zdanie polityków: Cezarego Grabarczyka z KO, Marka Mazura z PSL, Tomasza Treli z Lewicy oraz Anny Milczanowskiej z PiS.
– Dziś Polacy zastanawiają się, czy to nie jest próba rozegrania partii miedzy tymi dwoma politykami. Na miejscu Jarosława Gowina nie miałbym zaufania do Jarosława Kaczyńskiego, że nie zostanie oszukany. Jeżeli to porozumienie, które zostało wczoraj zawarte, będzie dotrzymane wyborów należy spodziewać się w połowie lipca – mówi poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Grabarczyk.
-Trzeba było te wybory przełożyć. Czy termin lipcowy jest dobry? Trudno powiedzieć. Jest trochę czasu, aby te wybory w sposób należyty przygotować. Do tej pory wybory kopertowe były nieprzygotowane, chyba wszyscy wiedzieli, że tak się to musi stać, ale po co zatem ta zabawa. Dobrze, że ona się w tym momencie zakończyła – mówi członek Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Mazur.
– Jestem zdumiony, że tak bezrefleksyjnie panowie zrobili wszystko, aby wybory się nie odbyły. W moim przekonaniu pojawią się za chwilę dwa wnioski. Jeden o Trybunału Stanu dla ważnych polityków PiS i drugi o doniesienia do prokuratury, bo to co zrobił PiS to celowe działanie, niegospodarność finansowa, bo drukowali karty wyborcze do wyborów, które jak przewidywaliśmy nie będzie – mówi poseł Lewicy Tomasz Trela.
– To porozumienie umożliwi Polakom wzięcie udziału w demokratycznych wyborach. Oczywiście odbędą się później, zakładamy, że to będzie termin lipcowy. Wszystko się dzieje zgodnie z prawem. Nie jest prawdą to co zarzuca opozycja – mówi posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Milczanowska.
Czytaj też: Politolog Michał Skorzycki o porozumieniu Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |