Wlatach 90-tych wpadł na pomysł założenia pierwszej w Polsce sieci kin, która po latach może konkurować z międzynarodowymi multipleksami. Uznanie w środowisku kinazdobył m. in. dzięki świetnemu wyczuciu trendów.

– Miał jakiś taki instynkt. Byłtakim fachowcem pierwszej wody, jeśli chodzi o branżę filmową, od tej strony dotarcia do widza. Pamiętam,że on jako pierwszy zrozumiał, że należy zadbać o komfort widza, i że te kina powinny inaczej wyglądać. Pierwsze kanapy pojawiły się w kinie Bałtyk właśnie wtedy, gdy zdecydował o tym Marek Palpuchowski – mówi Marcin Tercjak -mówi dziennikarz Radia Łódź i członek stowarzyszenia Łódź Filmowa

Marek Palpuchowski zaczynał od pracy operatora kinowego. Był pasjonatem kina, który doceniał wiedzę, kompetencje i pasje u współpracowników i gotowy był podać pomocną dłoń, kiedy zaszła taka potrzeba.

-Dwadzieścia lat temu w kinie Przedwiośnie, przed jednym z seansów posypała mi się kadra kinooperatorów i wtedy Marek Palpuchowski, który był już wtedy prezesem Heliosa, przyjechał i pomógł mi wyjść z opresji, nie pytając o szczegóły. Zawsze widzowie byli najważniejsi -wspomina dyrektor Kina Charlie i prezes Stowarzyszenia Łódź Filmowa Sławomir Fijałkowski

Marek Palpuchowski był jednym z założycieli stowarzyszenia Łódź Filmowa i członkiem stowarzyszenia “Kina Polskie”

Posłuchaj także:

Koronawirus – co musisz wiedzieć?