Wiceprezydent Łodzi: strajk w MPK wątpliwy prawnie i nieodpowiedzialny
Wiceprezydent Łodzi Wojciech Rosicki wystosował list otwarty do pracowników MPK Łódź. To odpowiedź na deklaracje związkowców, którzy są skłonni strajkować w maju, nawet jeśli w tym czasie nadal będzie trwała epidemia koronawirusa.
Na wstępie Wojciech Rosicki dziękuje pracownikom MPK za wytężony wysiłek w czasie epidemii. Zaraz jednak dodaje, że deklaracja przeprowadzenia strajku budzi jego zdziwienie, a sam protest w warunkach epidemii, byłby skrajnie nieodpowiedzialny i jego zdaniem, wątpliwy prawnie. Wiceprezydent przekonuje, że wpływy z biletów w czasie epidemii dramatycznie spadły i miasta nie stać na podwyżki, a chce utrzymać załogę w nieokrojonym składzie.
Zobacz też: Magistrat: podwyżki to droższe bilety. Związkowcy: oszustwo, to nie zależy od nas
Tymczasem związkowcy podwyżek domagają się już od sierpnia, a od października są w sporze zbiorowym z pracodawcą. – Nie można mówić, że to jest wina związków zawodowych, że domagają się tego, czego się domagają. Strajk w tej sytuacji może być nawet w maju – mówi przewodniczący “Solidarności” w MPK Łódź Andrzej Szymczak.
Przeczytaj też: W maju strajk w łódzkim MPK?
Związkowy chcą zwiększenia stawki godzinowej odwa zł brutto i jednorazowej wypłaty tysiąca złotych na pracownika we wrześniu. Strajk ostrzegawczy przeprowadzili 5 marca.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |