Potrzebne osocze od osób, które wyleczyły się z COVID-19
Strażak Dariusz Sekuła apeluje o oddawanie osocza przez osoby, które były zakażone koronawirusem i wyzdrowiały. On sam był pierwszą osobą w powiecie piotrkowskim u której potwierdzono zakażenie. Teraz chce pomagać innym. Osocze będzie podawane ciężko chorym pacjentom.

– Chciałem nagłośnić sprawę. Osobom, które wyzdrowiały oddanie osocza w żaden sposób nie zaszkodzi, za to może bardzo pomóc innym – mówi strażak.
Podawanie osocza z przeciwciałami już zdrowych pacjentów, to metoda znana w medycynie, ale jeszcze nie stosowana w przypadku pacjentów z koronawirusem. Jak mówi dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i krwiolecznictwa Roman Małachowski eksperymentalne leczenie będzie prowadzone w całej Polsce. Pobieraniem osocza zajmują się regionalne centra krwiodawstwa.
– Prosimy o kontakt telefoniczny z naszym centrum osób, które przechorowały COVID-19 i są uznane za wyleczone, ale też osoby, które przeszły zakażenie wirusem SARS CoV-2 bezobjawowo. Ważne aby od ostatniego badanie, które było ujemne, minęło 14 dni, a osoby byłby w wieku 18-60 lat – dodaje dyrektor Małachowski.
Pierwsze pobrania w łódzkim centrum ruszają na początku przyszłego tygodnia. Do dziś zgłosiło się pięć osób, które chcą oddać chorym swoje osocze.
Według najnowszych danych mamy w Polsce 866 ozdrowieńców.