W sumie w DPS-ie w Drzewicy przeprowadzono 40 osób. To pensjonariusze tzw. ujemni, czyli ci, u których koronawirusa nie stwierdzono. Zostali przeprowadzeni do kilkudziesięciu pokoi w części nowowybudowanego budynku. Pomieszczenia są jedno- lub dwuosobowe.

Częściowo udało się już uzupełnić braki kadrowe.Cztery zarażone pracownice wróciły z kwarantanny domowej. Starosta opoczyński Marcin Baranowski tłumaczy, że osoby te opiekują się zakażonymi pensjonariuszami. -Do tego zespołu dołączone są panie, które mają wyniki badań na koronawirusa ujemne. One są ubrane w odpowiednie kombinezony. Jest to pielęgniarka oraz studentka pielęgniarstwa, pracująca jako pomoc pielęgniarska. Do tego jeszcze dwie osoby z obsługi. Są odpowiednio zabezpieczone i wchodzą tam, aby pomagać – wyjaśnia Baranowski.

Dyrekcja placówki prowadzi rozmowy o powrocie do pracy z pracownikami zakażonymi. W tej części placówki, gdzie przebywają pensjonariusze niezakażeni pracuje 13 osób.

Na działania w drzewickim DPS patrzą pracownicy i zarządzający innymitego typu placówkami. Głównym problemem jest sprzęt zabezpieczający personel. Jak informuje Paweł Wdówik, wiceminister pracy i polityki społecznej o dodatkowe środki na potrzeby domów pomocy społecznej możewystąpićwojewoda.Z rezerwy budżetowej przeznaczono na ten cel 20 mln złotych.

Przeczytaj też: Pensjonariusze DPS-u w Drzewicy podzieleni na zakażonych koronawirusem i zdrowych

Wiele osób pyta jak pomóc DPS-owi w Drzewicy. Starosta opoczyński informuje, że na stronie starostwa pojawił się numer konta. Tam można przelewać pieniądze.

Nie mamy informacji o wystąpieniu koronawirusa na terenie województwa łódzkiego w innym niż drzewickidomach pomocy społecznej.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Koronawirus – co musisz wiedzieć?