Przedsiębiorcy mogą ubiegać się o pomoc w ramach tzw. tarczy antykryzysowej
Od 1 kwietnia polscy przedsiębiorcy mogą ubiegać się o pomoc w ramach tzw. tarczy antykryzysowej. Urząd Marszałkowski oraz łódzki samorząd również przygotowały sposoby na wsparcie dla firm i ich pracowników. Ze strony przedsiębiorców pojawiają się jednak wątpliwości. Niektórzy twierdzą, że rozwiązania przyjęte przez rząd nie wystarczą aby uratować biznes.
31 marcaprezydent Andrzej Duda podpisał pakiet ustaw tworzących tzw. tarczę antykryzysową. Państwo przeznaczy 212 mld na wsparcie służby zdrowia, zapewnienie bezpieczeństwa systemu finansowego, wsparcie dla przedsiębiorców i inwestycji publicznych oraz utrzymanie miejsc pracy. Jak mówi rzecznik rządu Piotr Mueller już od dziś przedsiębiorcy mogą korzystać zwiększości rozwiązań antykryzysowych.
– To m.in. zwolnienie z ZUS-u na trzy miesiące oraz możliwość pozyskania pieniędzy na miejsca pracy, które są zagrożone w związku z kryzysem, czyli az 40% opłacane z budżetu państwa. O te środki można się już ubiegać. Uruchomiony zostanie specjalny portal, na którym pojawią się wnioski, które będzie można składać, aby jak najszybciej otrzymać pieniądze. Już teraz uprawnione osoby do zwolnienia z ZUS-u mogą składać odpowiedni wniosek i już nie muszą go płacić przez trzy miesiące – wyjaśnia Piotr Muller.
Z trzymiesięcznego zwolnienia z ZUS-u mogą skorzystać mikroprzedsiębiorcy zatrudniający do 9 osób i osoby samozatrudnione z przychodem do trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia. – Liczba mikroprzedsiębiorców jest olbrzymia. To zasadnicza grupa biznesu w Polsce. Rozwiązanie wprowadzone przez rząd było oczekiwane. Oczywiście można się spierać, czy ono powinno być na trzy miesiące, czy dłużej – mówi prezes Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Marek Michalik.
Sejm odrzucił poprawki Senatu, które zakładały zwolnienie z ZUS-u również małych i średnich firm. Tarcza zakłada również świadczenia postojowe do 2 tys. złotych dla pracowników na umowie zlecenie, którzy w wyniku epidemii nie mogą wykonywać pracy oraz dofinansowania do zatrudnienia dla firm w kryzysie.
– Te rozwiązania mają zachęcić pracodawców, aby nie rozwiązywać umów z pracownikami i jak najłagodniej przejść ten trudny okres – dodaje Marek Michalik.
Organizacje zrzeszające przedsiębiorców twierdzą, że rozwiązania przyjęte przez rząd są niewystarczające.Prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski w wywiadzie z Polityką powiedział, że na bezpośrednią pomoc dla przedsiębiorców w 2020 roku zostanie przeznaczonych tylko 38 mld zł, a to nie jest kwota, którą można powstrzymać kryzys.
Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz w rozmowie z telewizją Polsat News zapowiedziała, że najprawdopodobniej w piątek do Sejmu trafi kolejny pakiet rozwiązań, które wesprą gospodarkę.
Przejdźmy teraz do sposób pomocy przedsiębiorcom, które zaproponował Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego. Zarząd Województwa przesunął część funduszy unijnych i przeznaczy prawie 100 mln zł dla małych i średnich firm, które wystartowały w konkursie o dofinansowanie swoich pomysłów na innowacje.
– W normalnych okolicznościach skończyłoby się na 34 mln zł, pozostali przedsiębiorcy odeszliby z kwitkiem. Przenieśliśmy jednak środki i wszyscy otrzymają pomoc – mówi marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber.Marszałek liczy, że kolejne pieniądze z funduszy województwa trafią do łódzkich firm, które będą w stanie wyprodukować niezbędne ostatnio środki zabezpieczenia medycznego.
Urząd Miasta Łodzi również podjął działania na rzecz przedsiębiorców. Prezydent Hanna Zdanowska zdecydowało o 2 miesięcznym zwolnieniu z opłat czynszowych firm wynajmujących lokale usługowe od miasta. Na dzisiejszej nadzwyczajnej Sesji Rady Miaskiej radni zadecydowali o utworzeniu specjalnego funduszu zlokalizowany w Bionanoparku, które zapewni wsparcie dla lokalnego biznesu. – To 10 mln zł. W dużej mierze te środki pochodzą z pieniędzy, których nie wykorzystaliśmy na rower miejski – mówi przewodniczący łódzkiej Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski.
Fundusz zostanie zostanie uruchomiony zaraz po ustąpieniu epidemii.