Chodzi o uchwałę Rady Miejskiej, która wyłącza wszystkie najważniejsze inwestycje w mieście z konfliktów politycznych. Jak mówi przewodniczący klubu radnych PO Mateusz Walasek chodzi na przykład o dworzec Łódź – Fabryczna, trasę Górną, czy rewitalizację kamienic.

 – Niestety od jakiegoś czasu obserwujemy pewne przepychanki polityczne, które nie służą naszemu miastu. Proponujemy, aby wszystkie siły polityczne zawarły właśnie ten pakt. Liczymy na to, że dla radnych najważniejsze jest dobro miasta, a nie drobne, polityczne interesy.

Ale wszystko wskazuje na to, że uchwała proponowana przez PO nie zyska poparcia. Zdaniem Tomasza Treli z SLD politycy Platformy trochę się zapomnieli.

 – Mam wrażenie, że radni PO nie obudzili się jeszcze z amoku. Tutaj nie chodzi o politykę, a jedynie dyskusję o problemach Łodzi.

Radni PO chcą, żeby Rada Miejska zajęła się „Paktem dla Łodzi” na jutrzejszej (09.10)  nadzwyczajnej sesji.