Strzały przed jednym z pubów w centrum Bełchatowa
Strzelał 34-letni mieszkaniec powiatu radomszczańskiego, który wcześniej awanturował się z pracownikami ochrony lokalu. Do incydentu doszło w miniony weekend.
Podczas awantury z ochroną 34-latek wyjął spod kurtki przedmiot przypominający broń palną, po czym opuścił lokal. Na miejsce pojechali policjanci ogniwa patrolowego. W rejonie Placu Narutowicza zauważyli mężczyznę, który biegnąc chodnikiem oddał kilka strzałów z broni krótkiej. Mundurowi wykorzystali odpowiedni moment i obezwładnili agresora. – W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał promil alkoholu. Tłumaczył się, że to nie tak, że chciał jedynie nastraszyć ochronę lokalu, która nie chciała wpuścić go do środka i z którą już tydzień wcześniej miał jakąś sprzeczkę – poinformowała Ewelina Maciejewska z bełchatowskiej policji.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jest podejrzany o groźby karalne i narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za co grozi mu do pięciu lat więzienia.
Broń, z której strzelał, to wiatrówka. Została ona zabezpieczona. Policjanci sprawdzają, czy mężczyzna miał na nią zezwolenie.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |