Charytatywna podróż do Irlandii 30-letnim Żukiem
Trzech miłośników motoryzacji z Działoszyna wybrało się w podróż do Irlandii 30-letnim Żukiem z zaledwie kilkutysięcznym przebiegiem. Mężczyźni wzięli udział w charytatywnym rajdzie pod nazwą “ZŁOMBOL”, z którego dochód przeznaczony jest dla domów dziecka.
Pojazd posiada jedynie trzystopniową skrzynię biegów i został wyposażony w instalację gazową, by obniżyć koszty podróży. Żuk, który z trudem pokonywał wzniesienia wzbudzał zainteresowanie innych kierowców. – Za granicą ludzie reagowali bardzo pozytywnie. Śledzili nas, pytali, co to jest – wspominał kapitan Kamil Sudomirski. – Średnia prędkość przelotowa to ok. 40 km/h. Myślę, że większej średniej nie osiągaliśmy – powiedział Mariusz Kulbat. – Jeśli chodzi o autostrady i jakiekolwiek wzniesienia, to musieliśmy je pokonywać poboczem, bo bez problemu wyprzedzały nas ciężarówki – dodał Kamil Lorencki.
Żuk służył wcześniej w straży pożarnej, gdzie przejechał zaledwie kilka tysięcy kilometrów. Po powrocie jego przebieg wzrósł do 12,5 tys. km.
Każda z załóg zebrała minimum 2 tys. zł dla domów dziecka w całym kraju.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Rajd Żukiem | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA I REGIONU |