Piotr Misztal wysypie śmieci w centrum Łodzi?
Łódzcy społecznicy mają obawy o przyszłość działki na rogu ulicy Piotrkowskiej i Piłsudskiego, którą kupił biznesmen Piotr Misztal. Wojewódzki konserwator zabytków odrzucił wizualizację hotelu, który miałby powstać na pustym do tej pory terenie. Właścicielowi trudno pogodzić się z tą decyzją.
Decyzja konserwatora zabytków nie spodobała się milionerowi. Inwestor na łamach Dziennika Łódzkiego zapowiedział, że w takim razie wysypie tam śmieci. Taki scenariusz wydaje się jednak tylko emocjonalną reakcją- mówi Aleksandra Hac z łódzkiego Urzędu Miasta. – Ja rozumiem, że pan Misztal jest osobą dosyć ekscentryczną, która bardzo lubi zwracać na siebie uwagę nietypowymi zachowaniami. Ale w ogóle nie bierzemy pod uwagę, że jest skłonny zrobić tam wysypisko śmieci – dodaje Hac.
Jednak była radna, obecnie działaczka ruchu “Tak dla Łodzi” – Urszula Niziołek-Janiak – zauważa inny problem. Jak podkreśla, miasto nie zabezpieczyło się w odpowiedni sposób przed odwlekaniem inwestycji w czasie, co może spowodować powtórkę scenariusza z sąsiednią działką, na której teraz powstaje hotel Hilton, która stała pusta prawie 10 lat. Tymczasem przy sprzedaży terenu biznesmenowi Piotrowi Misztalowi, nie zapisano w umowie żadnych kar umownych za odwlekanie budowy.Cały czas słyszymy – Piotrkowska w naszych sercach, -Piotrkowska serce miasta. A potem sprzedajemy, ot tak, bez żadnych warunków. To była po prostu zwykła głupota. Ja ostrzegałam przed tą głupotą – mówi Niziołek-Janiak.
Miasto jednak uspokaja, że na razie obaw o przyszłość inwestycji nie ma. Koniunktura zdaniem urzędników jest dobra, więc jest mało prawdopodobne, że inwestor nie będzie chciał nic budować. Działkę na roku Piotrkowskiej i Piłsudskiego miasto sprzedało w zeszłym roku za 20 milionów złotych.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |