Na ostatnim piątym okrążeniu, od peletonu oderwał się Polak Jakub Bykowski. Wykorzystał moment, w którym peleton doganiał wcześniejszą ucieczkę kilkuosobowej grupy. Dotrzymał mu koła jedynie Czech Jakub Pouczek, ale więcej sił na emocjonującym finiszu zachował Bykowski, który pierwszy dotarł do mety w Sędziejowicach. – Udało mi się uciec i przeskoczyć. Dla mnie to było zdumiewające, że zdołałem odrobić taką przewagę, doskoczyć do tych uciekających – było bardzo ciężko. Później jeszcze, jadąc w tej ucieczce wydarzyła się mała kraksa, przez co została nas trójka. Kolega z CCC, niestety, nie wytrzymał tempa, dlatego zostaliśmy we dwójkę z Czechem. On nadawał bardzo mocne tempo, ale na finiszu udało mi się wygrać, więc jestem z siebie zadowolony – opowiadał tuż po przejechaniu mety Bykowski.

Pochodzący z Dolnego Śląska Jakub Bykowski to świeżo upieczony mistrz Polski juniorów. Na starcie drugiego etapu, który dziś(18 lipca) rozegrany zostanie dookoła Buczku, założy żółtą koszulkę lidera. Jutro(19 lipca) kolarze ścigać się będą w Łasku. Wyścig zakończy się w sobotę na ulicach Rzgowa.

Dzień 2

Estończyk Gleb Karpenko został zwycięzcą II etapu Wyścigu Kolarskiego Juniorów Po Ziemi Łódzkiej, Dookoła Buczku. Koszulkę lidera założył jednak Czech Jakub Bouczek.

Peleton, podobnie jak w przypadku I etapu, jechał zwartą kolumną i bardzo uważnie, likwidując niemal natychmiast poszczególne ucieczki. Losy wyścigu w Buczku, podobnie jak wcześniej w Sędziejowicach rozstrzygnęły się na ostatnim piątym okrążeniu. Od zasadniczego peletonu zdołała odjechać grupa 11 kolarzy, wśród których było tylko 2 Polaków. Najszybciej finiszował Estończyk Gleb Karpenko. Dyrektor wyścigu Michał Dudek podkreśla, że to bardzo mocny zawodnik.

Drugi na mecie był Niemiec Steinmann a trzeci – Czech Jakub Bouczek, który dzień wcześniej zajął drugie miejsce w Sędziejowicach i dlatego to on został liderem klasyfikacji generalnej. Najlepszy z Polaków Kamil Biernacki z Copernicusa dojechał na metę jako 5-ty.

Dziś (19 lipca) kolarze będą ścigać się w Łasku.