Rządowy projekt zakłada dodatek 500 złotych dla dorosłych osób, które nie mają prawa do żadnych innych publicznych świadczeń lub które pobierają świadczenie nieprzekraczające kwoty najniższej renty, czyli 1000 złotych. Jednak zdaniem radnych łódzkiej koalicji PO, Nowoczesna, SLD, nowy dodatek nie rozwiąże żadnych problemów osób niepełnosprawnych- mówi radna Agnieszka Wieteska. -Gdyby PiS-owi naprawdę chodziło o pomoc niepełnosprawnym, świadczenie 500 plus otrzymałyby wszystkie osoby, które mają orzeczenie o pełnej niepełnosprawności, a nie konstruowano by programu z wieloma obwarowaniami, aby jak najmniej osób z tego programu mogło skorzystać – krytykuje Wieteska.

Podobne zastrzeżenia mieli posłowie opozycji, którzy zgłosili do projektu szereg poprawek. Te jednak zostały odrzucone w komisji. Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Krzysztof Michałkiewicz przekonuje, że projekt to dopiero początek poprawiania sytuacji dorosłych niezdolnych do samodzielnego życia. -Przy 500 plus też zaczynaliśmy od kryterium dochodowym przy pierwszym dziecku. Teraz, jak możliwości budżetowe na to pozwalają, tego kryterium już nie ma i na każde dziecko jest 500 zł świadczenia wychowawczego. My także zaczynamy teraz naszą podróż, jeśli chodzi o to, żeby wszystkie osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji miały własne środki finansowe – zapewnia wiceminister Michałkiewicz.

Na wypłatę 500 plus dla całkowicie niepełnosprawnych rząd zabezpieczył 3 miliardy złotych. Jeśli przyjmie ją parlament i podpisze prezydent, powinna wejść w życie w październiku.