Działoszyn: Zakład produkujący mrożonki zaprzecza, jakoby zanieczyszczał środowisko
Przedstawiciele firmy “Anita” przekonują, że nagranie wprowadza w błąd. Po jego publikacji planowana jest kolejna kontrola Inspektoratu w zakładzie.

Firma z Działoszyna w powiecie pajęczańskim produkująca lody i mrożonki odpowiada na anonimowy film umieszczony w serwisie YouTube, na którym widać rzekome ścieki wylewane przez zakład do wąwozu.
“Tak wygląda wylewanie 16 tysięcy litrów ścieków ze skarpy – smród i rwący potok ścieków” – czytamy w opisie.
Zobacz anonimowe nagranie, do którego odnosi się zakład “Anita” w swoim oświadczeniu:
Przedstawiciele firmy “Anita” przekonują, że nagranie wprowadza w błąd. “Wodę deszczową usuwamy na prywatną działkę, w Działoszynie nie ma bowiem instalacji deszczowej” – czytamy w oświadczeniu.
“Jakość wody była wielokrotnie badana przez policję i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Uzyskane wyniki podkreślały, że nie stwarza ona zagrożenia dla środowiska i nie jest ściekiem. Widoczne na nagraniach spienienie oraz zabarwienie wody jest efektem tego, że woda wypompowywana jest z cysterny pod ciśnieniem, mieszając się przy tym z glebą.
Firma dodaje, że odpady pochodzące z produkcji przetwarzane są w wewnętrznej oczyszczalni ścieków działającej od lat, również w zgodzie z przepisami.Zakład planuje podjąć kroki prawne z powodu nieprawdziwych zdaniem jej dyrekcji informacji.
Poniżej znajdziesz pełną treść oświadczenia firmy z Działoszyna:
– Monitorujemy to, co dzieje się w zakładzie – mówi Kierownik Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Sieradzu, Antonina Wojtczak. – Były tam nieprawidłowości, w związku z tym wysłaliśmy zalecenia i pisma oraz skierowaliśmy sprawę do wieluńskiej prokuratury – dodaje Wojtczak.
Wspomniane postępowanie umorzono z powodu nieprzekroczonych norm dla wody i gleby.
– Jeżeli chodzi film, to nie mamy gwarancji co do miejsca nagrania. Dobrze byłoby, gdyby zgłosił się do nas jego autor. Jeśli dowiemy się o fakcie po czasie, nie będziemy mieli możliwości, by zareagować – dodaje kierownik WIOŚ w Sieradzu.
Po publikacji nagrania planowana jest kolejna kontrola Inspektoratu w zakładzie.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA I REGIONU |