Poszukiwany kot, który został zabrany z ulicy w Aleksandrowie
W ostatnią niedzielę (14 lipca) nieznana kobieta wraz z dzieckiem zabrała z ulicy Wolności w Aleksandrowie Łódzkim 21-letniego kota. Zwierzę ma właściciela, a osoba, która przywłaszczyła czworonoga do dzisiaj (16 lipca) nigdzie nie zgłosiła tego faktu.

Właścicielka kota jest zrozpaczona. – Chodziła zawsze koło domu. W niedzielę wyszła, nie wracała długo. W poniedziałek obszukałam całe mieszkanie, osiedle obeszłam. Poprosiłam, żeby sąsiadka sprawdziła w ogródku, bo ona jest stara i może gdzieś zasnęła, a sąsiadka mi powiedziała, że jakaś kobieta się zatrzymała i wzięła tego zwierzaka – mówi pani Krystyna.
Wspomniana sąsiadka widziała jak ktoś zabiera kota z ulicy, ale nie wiedziała, że to zwierzę jej znajomej. – Widziałam z okna jak samochód się zatrzymał. Kobieta wysiadła, podeszła i wzięła kota na ręce. Kot nie reagował, nie uciekał, więc myślałam, że to jej zwierzak. To byli młodzi ludzie, ale zupełnie nie zwróciłam uwagi na samochód – wspomina.
Pani Krystyna apeluje o zwrot pupila, szczególnie, że kotka jest już w podeszłym wieku i trzeba się nie zajmować. Bierze też specjalistyczne leki. – Ona mało je, ledwo chodzi i przede wszystkim bierze leki oraz sama nie jest w stanie się umyć. Trzeba dbać o jej higienę. Chciałabym, żeby dożyła swojego końca u siebie – nie ukrywa i dodaje z obawą: – Mam nadzieję, że jak ktoś zabrał tego kota, to żeby nie został karmą dla węża.
Sprawą zajęła się policja.
Posłuchaj więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Kot zabrany z ulicy w Aleksandrowie Łódzkim | audio (m4a) audio (oga) |