Eurodeputowany nawiązał też do współpracy na unijnym forum przywódców państw Grupy Wyszehradzkiej, zawiązanej przy podejmowaniu decyzji o obsadzie najważniejszych stanowisk we Wspólnocie. – Unia w poprzedniej kadencji była bardzo podzielona. My byśmy chcieli, żeby teraz zajęła się sprzątaniem tego bałaganu, który poprzednie władze Unii Europejskiej wywołały. Wdalszym ciągu świat zewnętrzny, postrzegaUnię poprzez pryzmat największych państw europejskich i my do tej grupy największych państw, istotnie chcemy się dołączyć. Pokazaliśmy już, jak należy podejmować decyzje i to jest dowód, że Polska potrafił budować koalicje. To jest koalicja grupy wyszehradzkiej, ale też szerszej grupykrajówTrójmorza – mówi polityk.

Witold Waszczykowski zamierza w Parlamencie Europejskim wykorzystać swoje doświadczenia z pracy w polskim rządzie. – Wszystko wskazuje na to, że jako były minister spraw zagranicznych, będę pracował w komisji do spraw zagranicznych, a następnie w komisji zajmującej się bezpieczeństwem Unii i bezpieczeństwem międzynarodowym. Być może także w komisji zajmującej się prawami człowieka. Jest też propozycja, abym był przedstawicielem czy szefem delegacji Parlamentu Europejskiego wobec Rosjilub Ukrainy. Ponadto propozycja pracyw zgromadzeniu parlamentarnym NATO. Wygląda na to, że będzie to bardzo pracowita kadencja – dodajeparlamentarzysta.

Witold Waszczykowski w wyborach do Parlamentu Europejskiego był liderem listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu łódzkim.