“Gdybym teraz ustąpił, każdy z was mógłby powiedzieć: uciekł”. Oświadczenie prezydenta Sieradza
– Przepraszam, że to przez mój błąd, a nie sukcesy, jak do minionego tygodnia, o naszym mieście jest głośno. Nie jestem w stanie wytłumaczyć tych sekund z 24 marca – tak prezydent Sieradza Paweł Osiewała kolejny raz odniósł się do sprawy potrącenia 80-letniej kobiety i odjechania z miejsca zdarzenia. Oświadczenie wygłosił 1 lipca bez możliwości zadawania pytań przez dziennikarzy.

Posłuchaj pełnej treści oświadczenia prezydenta:
Nazwa | Plik | Autor |
Oświadczenie Prezydenta Miasta Sieradza Pawła Osiewały (01.07.19) | audio (m4a) audio (oga) |
– Rozumiem złość tych, którzy wyraźnie to komunikują. Patrząc na upublicznione nagranie, zadaję sobie pytanie: jak mogłem nie zauważyć tej pani? Pokonuję tę drogę wiele razy w ciągu dnia i to właśnie mnie zgubiło – twierdzi włodarz miasta. – Błąd Pawła Osiewały nie może zniweczyć pięciu lat pracy prezydenta Pawła Osiewały. Nie dam się wciągnąć w polityczną nagonkę i nie podam się do dymisji. Właśnie wtedy każdy z was miałby prawo powiedzieć: uciekł. Ja nie uciekam. Zamierzam dokończyć projekty, które zaczęliśmy w mieście – dodaje.
Dymisji prezydenta żądają opozycyjni radni z Koalicji Obywatelskiej. W ich oświadczeniu czytamy:
“Jako radni Klubu Koalicji Obywatelskiej utraciliśmy jakiekolwiek zaufanie do Pawła Osiewały, a w takich warunkach bardzo trudno o współpracę. Dlatego, dla dobra naszego Miasta, wzywamy Prezydenta Sieradza – Pawła Osiewałę – do jak najszybszego opuszczenia swojego urzędu.”
“Prezydent nie zdał egzaminu ze współczucia i odpowiedzialności obywatelskiej” – tak z kolei do sprawy odnoszą się radni powiatowego klubu Ziemia Sieradza, którego członkiem jest były prezydent miasta Jacek Walczak.
– Ustąpienie prezydenta byłoby przedwczesne. Nie znamy wszystkich okoliczności sprawy, czekamy też na sesję rady – komentuje radny Komitetu Prezydenckiego Grzegorz Delida.