Prokuratura i policja zbadają sprawę potrącenia 80-latki przez prezydenta Sieradza
Prokuratura oraz Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi mają zbadać sprawę potrącenia niespełna 80-letniej kobiety przez prezydenta Sieradza Pawła Osiewałę. Sprawa skończyła się dla samorządowca jedynie 300-złotowym mandatem, mimo że gospodarz miasta bez zatrzymania odjechał z miejsca zdarzenia.

Rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski zapewnił, że policjanci wymierzyli prezydentowi karę zgodną z przepisami. – W imieniu osoby potrąconej kilka godzin po zdarzeniu zgłosił się na policję członek tej rodziny. Została również przesłuchana pokrzywdzona. Osoba, która została potrącona w trakcie tego zdarzenia nie odniosła żadnych obrażeń, stąd została przyjęta kwalifikacja z Kodeksu Wykroczeń z art. 98 – dodał Chojnowski.
Czytaj:Potrącił staruszkę i odjechał, dostał 300 zł mandatu. Czy prezydent Sieradza poda się do dymisji?
Policja podkreśla, że to dzięki działaniom funkcjonariuszy udało się ustalić sprawcę potrącenia i go ukarać. Pod koniec ubiegłego tygodnia sieradzki poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk zażądał dymisji Pawła Osiewały. Sam zainteresowany nie zamierza ustąpić ze stanowiska i utrzymuje, że nie wiedział, że potrącił kobietę. Całą sprawę ujawniło w czwartek Radio Łódź.
Sprawdź: Prezydent Sieradza nie wiedział, że potrącił kobietę [FILM]
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA I REGIONU |