Nie żyje Miguel Angel Falasca
Były siatkarz i trener PGE Skry Bełchatów zmarł w sobotni (22 czerwca) ranek na zawał serca. Miał 46 lat.

Falasca urodził się w argentyńskiej Mendozie, ale reprezentował hiszpańskie barwy. Ze swoją kadrą zdobył m.in. Mistrzostwo Europy w 2007 roku. Był także trzykrotnym mistrzem Hiszpanii. W 2003 roku z Karkollem Modeną zdobył srebrny medal Ligi Mistrzów.
W 2008 roku Falasca przeszedł do PGE Skry Bełchatów. Jako rozgrywający poprowadził żółto-czarnych do trzech Mistrzostw Polski (2009, 2010, 2011). Trzykrotnie zdobył też puchar naszego kraju (2009, 2011, 2012). Do tego z bełchatowianami zajął drugie miejsce w Klubowych Mistrzostwach Świata (2009). Zdobył również kolejne srebro Ligi Mistrzów (2012) i brąz (2010) tych rozgrywek.
Po zakończeniu kariery zawodniczej, w 2013 roku rozpoczął pracę jako trener. Jego pierwszym klubem w nowej roli była PGE Skra. Na “dzień dobry” zdobył w 2014 roku Mistrzostwo Polski. Później dołożył do tego także puchar Polski (2016), brąz MP )2015)i czwarte miejsce w LM (2015). Z Bełchatowaodszedł przed końcem sezonu 2015/2016.
Później prowadził Reprezentację Czech, włoski klub Vero Volley Monza, a ostatnio żeńską drużynę Saugella Team Monza.
Siatkarska rodzina wspomina Falascę
Wiadomość o śmierci Miguela Angela Falasci wstrząsnęła siatkarską społecznością.- Jesteśmy w ogromnym szoku. To dla całego klubu bardzo przykra informacja, bo z Miguelem mamy same dobre wspomnienia. Wspólnie z nim osiągaliśmy wiele sukcesów. W Bełchatowie rozpoczął też swoją karierę trenerską. W naszej pamięci zostanie na zawsze i będzie nam się kojarzył z bardzo ważnymi chwilami w klubie – mówi Konrad Piechocki, prezes PGE Skry Bełchatów.
Byłego trenera wspomniał na twitterze m.in. Karol Kłos, środkowy PGE Skry Bełchatów, który obecnie przebywa z Reprezentacją Polski na jednym z turniejów kwalifikacyjnych do Final Six Ligi Narodów. “Zmarł Miguel Falasca. Uwielbiałem z nim grać… to dzięki trenerowi Miguelowi jestem w tym miejscu… to on mi zaufał i we mnie wierzył. Dziękuję. Do zobaczenia.” – napisał Kłos.
Zmarł Miguel Falasca. Uwielbiałem z nim grać… to dzięki trenerowi Miguelowi jestem w tym miejscu… to on mi zaufał i we mnie wierzył. Dziękuję. Do zobaczenia.
Karol Kłos (@KaarolKlos) 22 czerwca 2019
Andrzej Wrona, który tworzył duet środkowych z Kłosem, a obecnie gra w Onico Warszawa napisał krótko – “Miguel…Nie wierzę…”.
Miguel… Nie wierzę… pic.twitter.com/THObZYvMK3
Andrzej Wrona (@AndrzejWronaKra) 22 czerwca 2019
Byłego rywala z parkietu pamiętają też przedstawiciele polskich klubów, m.in. Jastrzębskiego Węgla i Trefla Gdańsk.
Niewiarygodne…
Spoczywaj w pokoju, Miguel.
https://t.co/ieggHvUhc9Jastrzębski Węgiel (@KlubJW) 22 czerwca 2019
Trudno w to uwierzyć… Nie żyje wieloletni zawodnik i trener @_SkraBelchatow_ Miguel Falasca. Składamy głębokie wyrazy współczucia bliskim Trenera, szczególne słowa wsparcia kierujemy też do Bełchatowa https://t.co/Be5UHzzCaq
Trefl Gdańsk (@Trefl_Gdansk) 22 czerwca 2019
O koledze z parkietu pamiętają również siatkarskie gwiazdy z całego świata, m.in. mistrz olimpijski Amerykanin Lloy Ball, Serb Aleksandar Atanasijević i Argentyńczyk Luciano De Cecco.
My is broken. Miguel was my teammate and friend. Prayers to the Falasca family. RIP my friend. https://t.co/oNzl6Juqvm
Lloy Ball #1 (@LTPer) 22 czerwca 2019
One of the greatest ever…i had honour to share the same court with such a player and legend like you!thank you for everything Miquel,volleyball wont be the same without you @ Crowne Plaza Belgrade https://t.co/jwyPYUI3or
Aleksandar Atanasijevic (@AAtanasijevic) 22 czerwca 2019
QEPD MIGUEL!! GRAN JUGADOR, GRAN TECNICO Y SOBRE TODO MUY BUENA PERSONA!
Luciano De Cecco (@LucianoDeCecco) 22 czerwca 2019