Samotne matki z placówki w Turowie musiały szukać innego schronienia
Dom Samotnej Matki w Turowie pod Wieluniem zostanie wkrótce zamknięty. Poinformował o tym dyrektor placówki po sobotniej interwencji, w czasie której kobiety zostały wyproszone z obiektu na czas dezynsekcji. Niektóre z nich nie zorganizowały sobie noclegu i wezwały na miejsce policję.

Na miejsce przyjechali również przedstawiciele Starostwa Powiatowego w Wieluniu i poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Rychlik. – Zrobiliśmy to, co w danym momencie mogliśmy zrobić, czyli zapewnić bezpieczeństwo mieszkaniowe matkom z dziećmi. Mają też zapewniony posiłek. Niedopuszczalne jest, żeby w ponad trzydziestostopniowym upale dzieci i kobiety pozbawić dachu nad głową – informuje.
Samotne matki zostały zakwaterowane w bursie szkolnej w Wieluniu. Niektóre, z 9 przebywających w Turowie kobiet z dziećmi, same znalazły schronienie. – Poprosiłam sołtysa Turowa o klucze do pomieszczenia gospodarczego, miałam prąd i pieniądze na kupienie jedzenia, więc przespałam się z dzieckiem w tej komórce. Wprawdzie na materacu, na betonie, ale to tylko jedna noc – tłumaczy jedna z matek.
Domw Turowie prowadzi Stowarzyszenie Liber, które przejęło obiekt od Monaru. Kobiety od lat skarżą się na warunki w placówce. Interweniowały już w sprawie uciążliwych pluskiew.
– To jedna z dwóch takich placówek w województwie łódzkim, zupełnie niedofinansowywana. Utrzymujemy ją tylko z pieniędzy, które “idą za mieszkankami” z samorządów, które je do domu kierują – wyjaśnia dyrektor stowarzyszenia, Marek Popielecki. Udało się tylko wyremontować piętro budynku, na parter nie ma już środków, dlatego, między innymi, podjęliśmy decyzję o zamknięciu DSM – dodaje.
POSŁUCHAJ I DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Nazwa | Plik | Autor |
Dom Samotnej Matki w Turowie zostanie zamknięty | audio (m4a) audio (oga) |