Jak mówi prof. Zdzisława Janowska, obecnie budynki stoją puste, a są idealne dla potrzeb wychowanków wchodzących w dorosłe życie. – Dom jest idealny na mieszkanie rotacyjne. Mieszkało tu 20 wychowanków. Pokoje mogą być jedno lub dwuosobowe. Jest też zaplecze kuchenne. Te dzieci nie powinny być tu same, a przynajmniej przez dwa lata pod okiem opiekunów i pracodawców – tłumaczy prof. Janowska.

Tymczasem budynek przy ul. Zuchów stoi pusty. Miasto jednak najwyraźniej nie chce tworzyć mieszkań rotacyjnych w dawnych domach dziecka, co zasugerowało w jednym z pism do Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Jak wyjaśnia zastępca dyrektora łódzkiego MOPS Piotr Rydzewski, mieszkania dla wychowanków już powstają w odnawianych kamienicach.

– Jako MOPS mamy mieszkania dla opuszczających pieczę zastępczą. W ramach rewitalizacji takich mieszkań powstanie jeszcze 12. To wydaje mi się, że zaspokoi nasze potrzeby w znacznej mierze – dodaje Piotr Rydzewski.

Dlatego zdaniem MOPS nie ma konieczności tworzenia kolejnych mieszkań. Na razie nie wiadomo co stanie się z budynkami po dawnych domach dziecka. Należą one do miasta i mogą zostać na przykład sprzedane.