Po zwycięstwie 5:0 z Tahiti nastroje w naszej drużynie są optymistyczne. Wygrana w ostatniej kolejce z Senegalem da co najmniej awans z drugiego miejsca, co oznaczałoby pozostanie na 1/8 finału w Łodzi. Remis też powinien zapewnić dalszy udział w turnieju. Dzięki dobremu bilansowi bramkowemu nawet porażka nie musi przekreślić szans “Biało-Czerwonych” na fazę pucharową.

To daje pewien komfort. Polacy przyznają, że pierwszy stres związany z rolą gospodarzy już za nimi. Efektowne zwycięstwo z Tahitańczykami pozwoliło uwierzyć w siebie. Mimo to, trener kadry Jacek Magiera zapowiada zmiany w składzie. -Będą zmiany w składzie, choć nie powiem ile. Można się spodziewać innego ustawienia w meczu z Senegalem. Zastanawiamy się jeszcze nad dwoma, trzema nazwiskami w pierwszym składzie. Nie ma takiej sytuacji, że ktoś siedzi na ławce, bo jest w słabszej formie. Siedzi tam, żeby móc pomóc w drugiej połowie. Często na turniejach wygrać mecze pozwalają rezerwowi – przyznał szkoleniowiec.

Zobacz też, Wiesław Wraga o MŚ U-20 z 1983 roku [WIDEO]

Mecz Polska – Senegal rozpocznie się na Stadionie Miejskim przy alei Piłsudskiego 138 w Łodzi dzisiaj (29 maja) o godzinie 20.30. Równolegle w Lublinie Kolumbia zmierzy się z Tahiti.

Awans wywalczą dwie najlepsze drużyny z każdej z sześciu grup, a dodatkowo jeszcze cztery najmocniejsze ekipy w trzecich miejsc. O kolejności w tabeli decydują punkty, a później bilans bramkowy. Polacy mają trzy “oczka”, tyle samo co Kolumbia. W Grupie A prowadzi Senegal z dorobkiem sześciu punktów. Stawkę zamyka Tahiti (zero punktów).

Dowiedz się więcej:

Posłuchaj też,wspomnień Marka Chojnackiego z MŚ U20 z 1979 roku

W sukces naszych piłkarzy wierzą m.in. Daniel Mąka, piłkarz Widzewa Łódź oraz Krzysztof Zalewski, tata najmłodszego wpolskiej kadrze – Nicoli.

Posłuchaj też,wspomnień MirosławaMyślińskiego z MŚ U20 z 1983 roku

Po meczu z Tahiti w dobrych nastrojach byli też inni kibice Reprezentacji Polski.