25 maja 1948 roku w warszawskim więzieniu przy Rakowieckiej komuniści zastrzelili Witolda Pileckiego, współzałożyciela Tajnej Armii Polskiej, żołnierza Armii Krajowej, więźnia i organizatora ruchu oporu w KL Auschwitz.

Jakprzypomina organizator uroczystości Jan Królikowski, marsz.lodz.pl, dziś mija 71 rocznica śmierci rotmistrza. -Trzeba pokazywać łodzianom, że są wielcy ludzie w historii Polski i że jednym z tych wielkich ludzi jest rotmistrz Pilecki. Praktycznie każdy powinien o tym wiedzieć. My teraz rozmawiamy z osobami, które przechodzą i pytają się, kto to był. Niektórzy wiedzą doskonale, że to zabity przez komunistów i największy bohater II wojny światowej, ale wiele osób nadal tego nie wie podkreśla Królikowski.

Zdaniem uczestników marszu rotmistrz Pilecki jest niedocenioną postacią w historii Polski. W 1940 roku, dobrowolnie poddał się aresztowaniu i wywózce do Auschwitz, walczył w Powstaniu Warszawskim, był torturowany. Został zamordowany w Warszawie w więzieniu mokotowskim. – Ja osobiście jestem tu dlatego, że jestem polskim patriotą i ciężko byłoby tutaj dla mnie nie przyjść. Witold Pilecki jest dla mnie wzorem bohatera, który walczył za ojczyznę z dwoma okupantami. – Dla uczczenia rocznicy śmierci rotmistrza Pileckiego, wybitnego Polaka w historii naszego kraju. Jest bardzo niedoceniony przez historię. Teraz dopiero ludzie zaczynają się budzić i doceniać to, co ten żołnierz zrobił. – Dlatego, że Pilecki był bohaterem i chcemy uczcić jego pamięć – mówią uczestnicy marszu.