24 zawodników trenuje w Spale przed sezonem reprezentacyjnym, którego zwieńczeniem będą kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich 2020 i Mistrzostwa Europy. Do kadry po przerwie wrócił Karol Kłos. Środkowy PGE Skry Bełchatów przyznaje, że czuje się bardzo dobrze. – Odrobiłem pracę domową, wyleczyłem się. Ten sezon nie był najlepszy, ale cieszyło mnie to granie w siatkówkę, więc stwierdziłem, że teraz jest ostatni moment na powrót. Chcę dać wszystko co mam najlepsze. Czuję, że podchodzę z innym nastawieniem – nic nie boli, z trenerem Heynenem to jest dobra zabawa.

Vital Heynen selekcjonerem Reprezentacji Polski jest od roku, więc dla Kłosa to dopiero pierwsze dni pracy z Belgiem. Mimo tego, doświadczony środkowy już jest bardzo zadowolony z tej współpracy. – Odbyliśmy kilka rozmów z trenerem Heynenem. Bylem ciekaw jak on pracuje. Przez te dwa dni trochę widziałem, ale na pewno nie wszystko, więc trudno mi powiedzieć, czy się pracuje super, czy nie. Na razie jest bardzo pozytywnie i widać, że to człowiek, który wie czego chce – przyznał środkowy PGE Skry.

Jutro (20 maja) grono kadrowiczów ma się powiększyć. Do zespołu dołączy jeden z najlepszych siatkarzy na świecie, Wilfredo Leon, który od 24 lipca będzie mógł w końcu grać w biało-czerwonych barwach. Pierwsze towarzyskie starcia czekają Polaków wcześniej, bo już 25 i 26 maja w Gliwicach w Niemcami. Na przełomie maja i czerwca zagrają oni w turnieju Ligi Narodów. Kwalifikacje do IO zaplanowane są na 9-11 sierpnia, a ME na 12-19 września.