Warunki mieszkaniowe, wielogodzinna praca i lekka niepełnosprawność Roksany uniemożliwiająpani Grażynie opiekę nad zwierzętami siostry. -Była osobą, która bardzo kochała zwierzęta, przygarniała je i zostały dwa koty i piesek. Ja nie mam warunków po prostu, aby je wziąć. Musiałam się zaopiekować jej nieletnią córką. A dla zwierzaków szukam domu, żeby poszły w dobre ręce. To są łagodne zwierzęta, przebywały cały czas w domu – dodaje pani Grażyna.

W akcję poszukiwania domu dla zwierząt zaangażował się Urząd Miasta, który ma pod opieką pięciomiesięcznego szczeniaka również szukającego stałego właściciela. – To jest sytuacja, gdy nie ma kto zająć się tym zwierzętami, nikt nie chce ich porzucić, bo mu tak wygodnie. To jest dramat rodziny i dramat tych zwierząt, że będą musiały zmienić właściciela. To jest siedmioletnia suczka i dwa koty. Zwierzęta są odpchlone, odrobaczone i zaczipowane. Mamy też do adopcji 5 miesięczną suczkę, także po zmarłej właścicielce, która czeka na dom- mówi pełnomocnik burmistrza Aleksandrowa Łódzkiego ds. zwierząt, Katarzyna Rezler.

O zwierzęta można pytać w Urzędzie Miasta Aleksandrowa Łódzkiego, albo telefonicznie pod numerem (42) 270-03-21 lub 693-691-963.