Skoczkowie najczęściej skaczą indywidualnie, ale zdarza się, że robią to w tandemach. Wśród nich są debiutanci. O bezpieczeństwo dbam.in. instruktor Piotr Huss, który ma swoim koncie 2,5 tysiąca skoków mówi, że to dzieje się w powietrzu jest po prostu niesamowite.

-Przebywanie w powietrzu, gdzie pędzimy w dół z prędkością 200 lub 300 km/h to niesamowite uczucie. Dodatkowo możemy jeszcze coś zrobić – bawić się i czerpać radość z tej swobody. Mimo, że skaczemy w towarzystwie, to tak naprawdę jesteśmy sami i wszystko dzieje się w naszej głowie. Tego uczucia nie da się porównać z niczym innym – mówi instruktor.

Pierwszy skok postanowił oddać m.in. Bartłomiej Zakrzewski z Łodzi. – Mam listę rzeczy, które chcę spełnić przez całe życie i skok to jedna z nich. Jestem jednak spokojny – mówił przed skokiem debiutant.

Piotrkowska Strefa Zrzutu jest jedną z największych w kraju. Majówka rozpoczęła jej sezon.