Rocznica powstania w gettcie warszawskim
Równo 76 lat temu w warszawskim getcie wybuchło powstanie kierowane przez żydowskie podziemne formacje zbrojne. Było odpowiedzią na rozpoczęcie przez Niemców akcji ostatecznej likwidacji getta.
Kiedy 19 kwietnia 1943 roku około godziny 6 rano niemieckie oddziały wkroczyły na teren dzielnicy żydowskiej, aby dokonać jej ostatecznej likwidacji, nieoczekiwanie trafiły na zbrojny opór zorganizowany przez Żydowską Organizację Bojową i Żydowski Związek Wojskowy. Mordercza walka trwała cztery tygodnie. Zakończyła się 16 maja. Stanęło do niej – według różnych szacunków – od 700 do 2 tysięcy bojowników wspieranych przez mieszkańców stolicy.Każdego dnia walczyli przeciwko dwóm tysiącom dobrze uzbrojonych niemieckich żołnierzy z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa oraz formacji pomocniczych. W tym czasie Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu.
8 maja samobójstwo popełnił przywódca powstania Mordechaj Anielewicz. Zastąpił go, zmarły w 2009 roku, Marek Edelman. Po latach przypominał, że powstanie w getcie warszawskim było pierwszym miejskim zbrojnym zrywem w okupowanej Europie. – Miał znaczenie takie, że przeciwstawiono się sile faszyzmu w Europie. Pierwszy raz w mieście.
Żydzi w małych, rozproszonych grupach walczyli do 16 maja 1943 roku. Tego dnia Niemcy ogłosili koniec akcji pacyfikacyjnej i – na znak ostatecznego zniszczenia getta warszawskiego – wysadzili w powietrze Wielką Synagogę na Tłomackiem.
Akcją całkowitego zniszczenia getta warszawskiego dowodził generał SS Juergen Stroop. Nakazał podpalanie wszystkich schronów, bunkrów i kryjówek. To było prawdziwe piekło – mówili wiele lat później anonimowi świadkowie tamtych wydarzeń.- Bombardowali, szli i palili wszystko. Co ci Niemcy wyprawiali, to ludzkie pojęcie przechodzi. To była apokalipsa. Można to porównać do jednoczesnego pożaru i trzęsienia ziemi.
Zbrojny zryw mieszkańców getta rozpoczął się, gdy znajdowało się w nim – według raportu Stroopa – około 56 tysięcy Żydów. Około sześciu tysięcy zginęło w walce i na skutek pożarów. Siedem tysięcy zostało zamordowanych przez Niemców na terenie getta w egzekucjach, tyle samo wysłano do niemieckiego obozu zagłady w Treblince. Pozostałą grupę około 36 tysięcy Żydów wywieziono do Auschwitz-Birkenau, Majdanka i innych niemieckich obozów zagłady.
Rocznice wybuchu powstania symbolicznie upamiętniają żółte kwiaty. W książce Hanny Krall “Zdążyć przed Panem Bogiem” Marek Edelman opowiadał, że co roku 19 kwietnia otrzymywał od anonimowej osoby bukiet żółtych kwiatów. Z takim właśnie bukietem pojawiał się przed Pomnikiem Bohaterów Getta wzniesionym w latach 40. w pobliżu miejsca pierwszych walk bojowników żydowskich z Niemcami.
/IAR
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |