Jedna z najniższych frekwencji w historii w wyborach do łódzkich rad osiedli
Potwierdziły się wcześniejsze, niepełne dane dotyczące frekwencji w wyborach do łódzkich rad osiedli. Tylko 4,2 proc. wszystkich łodzian zdecydowało się w niedzielę (7 kwietnia) oddać głos.
Frekwencja tegorocznych łódzkich wyborów do rad osiedli to jeden z najniższych wyników w historii miasta – mniej osób zagłosowało tylko w 2000 roku.
Wskaźniki frekwencji na poszczególnych osiedlach są bardzo zróżnicowane. Na przykład w Mileszkach głosowało ponad 26 proc. uprawnionych, a w Nowosolnej około 23 proc. Najgorzej było w Śródmieściu i na Polesiu. – Teofilów Wielkopolska 2,3 proc., Górniak – 2,81, Stare Polesie, gdzie frekwencja wyniosła tylko 1,45 proc. i Katedralna – 1,52 – wymieniaKarolina Kępka, przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej.
Dane te wynikają z faktu, że nie do wszystkich rad przeprowadzono wybory. – W 12 radach osiedla nie były one przeprowadzane ze względu na to, że liczba zgłoszonych kandydatów była równa liczbie mandatów i dlatego frekwencja na poszczególnych osiedlach była znacząco wyższa od średniej – wyjaśnia Kępka.
W ostatnich wyborach łodzianie wybrali 432 radnych. Najwięcej mandatów uzyskały małe, osiedlowe komitety, których w sumie było 42. Komitet Koalicji dla Osiedli, w skład którego wchodziła Platforma Obywatelska, SLD i Nowoczesna, zdobył 116 mandatów. Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 62 mandaty.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |