Szczątki zwierząt w polu – sprawa trafi do prokuratury
Anonimowa osoba powiadomiła Fundację Viva, że na polu w Michałowie w gminie Moszczenica, są porzucone szczątki zwierząt. Sprawą zajął się powiatowy lekarz weterynarii.

PawełŚpiewak zapowiada, że złoży do prokuratury doniesienie w sprawie wywiezienia na pole szczątków zwierząt. Jako powiatowy lekarz weterynarii w Piotrkowie Trybunalskim, przeprowadził kontrolę tego miejsca na początku tygodnia, tuż po tym, jakzawiadomiła go fundacja Viva.
Akywiści Vivy, jako pierwsi przyjechali na miejsce. Był wśród nich Łukasz Musiał. -Wszystkie odpady, czy to z hodowli futrzarskich czy zwierząt hodowanych na mięso, powinny być po prostu utylizowane. Sąodpowiednie przepisy, a przez takie sytuacje mamy problemy z ASF czy innymi chorobami. To jest niedopuszczalne – mówi Łukasz Musiał.
O tym, że na polu znajdują zwierzęce szczątki, aktywiści dowiedzieli się od anonimowej osoby, natychmiast o wszystkim poinformowali odpowiednie instytucje. Wezwany został także powiatowy lekarz weterynarii. – Ustalono, że na polu znajduje się około sześciu hałd ziemi, która zawiera znaczne ilości obornika oraz pewne pozostałości ciał zwierzęcych. Chodziło głównie o elementy kostne. Nie stwierdzono tusz, półtusz czy dużych elementów mięśniowo-kostnych – potwierdza Paweł Śpiewak, powiatowy lekarz weterynarii.
Obok pola znajduje się ferma futrzarska. Okazało się, że pole należy do jej właściciela. Skontrolowano fermę. Dokumentacja zagospodarowania ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego była w porządku, ale z uwagi na to, co było na polu, sprawa zostanie skierowana do prokuratury.Trwa przygotowanie dokumentacji, która zostanie dołączona do wniosku.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |