Jednorazowy bilet normalny, który do tej pory kosztował 2,20 zł, po podwyżce będzie kosztował 2,60 zł, a kupiony u kierowcy 3 zł. Drogi bilet u kierowcy, według pomysłodawców zmian, ma zachęcić pasażerów do korzystania z punktów sprzedaży biletów. Są też nowe rozwiązania. To bilet dwugodzinny – normalny za 4 zł i za 2 zł ulgowy oraz bilet całodniowy za 9 zł, ważny od chwili zakupienia do północy.

Pomysł podwyżki cen biletów krytykują m.in. radni klubu PiS. Zwracają oni uwagę m.in. na zły stan taboru i usług. Chcą, by przywileju darmowych przejazdów pozbawić radnych. Trzykrotnie próbowali, by ich pomysł został poddany głosowaniu. Po raz pierwszy pomysł został odrzucony na styczniowej sesji, kiedy wniosek radnych PiS nie został przyjęty, ponieważ nie był na piśmie. Po raz drugi i trzeci na kolejnych sesjach, kiedy złożony przez nich projekt uchwały został usunięty z porządku obrad. Stało się to po przegłosowaniu wniosków formalnych o zdjęcie wspomnianego projektu.