W Łodzi przepisy dotyczące zachowania funkcjonariuszy publicznych mają praktycznie wszystkie urzędy: Wojewódzki, Marszałkowski, a także Miasta. Najściślej regulowane jest zachowanie urzędników w Urzędzie Wojewódzkim, ponieważ jego pracownicy są członkami korpusu służby cywilnej, którego działanie regulują przepisy zawarte nawet w konstytucji.

W Urzędzie Marszałkowskim już 6 lat temu przyjęto kodeks etyczny, w którym jest mowa m.in. o godnym zachowaniu, zgodnym z zasadami uczciwości.
Nie inaczej jest w łódzkim Urzędzie Miasta. – Zarządzeniem prezydenta Łodzi taki kodeks wprowadzono 1 października 2012 roku – mówi rzecznik prezydenta Łodzi Marcin Masłowski.

Tylko, czy kodeksy mogą ingerować w to co urzędnicy robią poza pracą lub co publikują w internecie? Okazuje się, że tak. Wątpliwości nie ma na pewno w przypadku służby cywilnej. Jej pracownicy nie mogą publicznie np. wyrażać swoich poglądów politycznych.

Za kontrowersyjny wpis w mediach społecznościowych można zostać zwolnionym z Urzędu Wojewódzkiego. W samorządzie przepisy nie są aż tak ostre, ale wewnętrzny kodeks również reguluje te kwestie.

– Urzędnik, zgodnie z naszym kodeksem, jest nim także poza miejscem pracy. Musi zachowywać się w godny sposób. Dotyczy to także wypowiedzi w mediach społecznościowych. Urzędnik nie może w nich nikogo obrażać, czy dyskryminować – mówi rzecznik marszałka Magdalena Kamińska.

– Nasz pracownik musi zdawać sobie sprawę z tego, że urzędnikiem jest 24 godziny na dobę i że dba o wizerunek Urzędu Miasta nie tylko w godzinach pracy – dodaje Marcin Masłowski.
Jasnych regulacji, co do wyrażania swoich poglądów jednak nie ma. – W zmieniającym się szybko świecie, nie jesteśmy w stanie wypisać 1000 reguł czego nie można robić – kończy Masłowski.

Posłuchaj:

W Urzędzie Miasta w Skierniewicach jego pracowników obowiązuje kodeks etyczny.Zawiera paragrafy dotyczące lojalności, odpowiedzialności, bezstronności, godnego zachowania i neutralności politycznej. Jak dotąd nie odnotowano żadnego oficjalnego przypadku złamaniatych zasad.

Posłuchaj:

Urzędnicy pracujący w sieradzkim magistracie muszą zachowywać się w sposób, który nie godzi w powagę urzędu. Tak określają swoje oczekiwania w zakresie etyki zawodowej pracowników władze miasta. Na ile możliwe jest stwierdzenie, jakie zachowania mieszczą się w tych granicach? Sekretarza miasta Jarosława Trojanowskiego pytał o to nasz reporter Wojciech Muzal:

Posłuchaj:

Maciej Trojanowski / Katarzyna Grabowska / Wojciech Muzal