– Śmigłowiec ląduje albo w szpitalu Kopernika, gdzie jest całodobowe lądowisko, lub na Lublinku. W związku z tym, trzeba pacjenta przenieść do karetki oraz przewieźć do Matki Polki. Zanim chory trafi w ręce specjalistów, minie parę minut. Wszystkie te czynniki razem mogą decydować o tym, jakie będą szanse nie tylko na przeżycie pacjenta, ale też jego powrót do zdrowia – wyjaśnia kierownik działu przyjęć dr Paweł Ziółkowski.

Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:

Lądowisko będzie na dachu dobudowanej części do pawilonu pediatrycznego.Pacjenci trafią od razu do nowego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. – To będzie jedyny dziecięcy oddział ratunkowy w Łodzi, który powinien ruszyć na przełomie tego i przyszłego roku. Można powiedzieć, że to stanie się wizytówką szpitala. To będzie takie miejsce, do którego trafia każdy pacjent. Teraz chorych, których nie przyjmujemy, jest ok. 20 tys. rocznie – mówi rzecznik Instytutu Adam Czerwiński.

Inwestycja będzie kosztować ponad 30 mln zł. Większość tej sumy pochodzi ze środków europejskich, ale budowę wspiera też ministerstwo zdrowia. Pierwsi pacjenci maja być przyjęci na przełomie roku.