Na jednej ze stacji benzynowych sędzia poczuł woń alkoholu od kierowcy opla astry. Kiedy zapytał go, czy to on prowadzi, mężczyzna zamienił się miejscami z pasażerem i odjechali.

Sędzia ruszył za nimi, a kiedy zatrzymali się na jednym z parkingów – zajechał im drogę. Wtedy zadzwonił do komendy.

Policyjne badanie stanu trzeźwości wykazało, że obaj kierowcy opla mieli po ponad dwa promile alkoholu. Dodatkowo jeden z nich miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Obaj panowie trafili do policyjnego aresztu, po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty. Grozi im 5 lat więzienia i wysoka grzywna. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.

W trakcie kontroli okazało się, ze astrą podróżował również trzeci mężczyzna, który w stanie upojenia alkoholowego spał na tylnym siedzeniu.