Składowisko odpadów koło Kleszczowa nadal istnieje
W Bogumiłowie koło Kleszczowa, na wysypisku zalegają plastikowe i gumowe odpady, czym zaniepokojeni są okoliczni mieszkańcy. O ile kontrola w pobliskiej przetwórni odpadów zakończyła się nałożeniem kar, o tyle składowisko nie znika.
Hałdy śmieci zlokalizowane są w strefie przemysłowej Bogumiłów, na działce graniczącej z przetwórnią odpadów. Zajmują powierzchnię piłkarskiego boiska, są wysokie na kilka metrów. O sprawie poinformowali w czerwcu 2018 roku naszą reporterkę okoliczni mieszkańcy.
– Patrząc na te odpady boimy się, że będzie tu “drugi Zgierz”. Takich niewyjaśnionych pożarów podobnych miejsc jest ostatnio dużo – mówił mieszkaniec Przemysław Grzegorczyk, nawiązując do pożaru składowiska odpadów na terenie Zgierza, do jakiego doszło w maju 2018 roku.
Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Składowisko odpadów koło Kleszczowa nadal istnieje | audio (m4a) audio (oga) |
Za sprawą mieszkańców składowisko i zakład skontrolowali pracownicy Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska. Według inspektorów plastikowe i gumowe odpady nie są własnością przetwórni. Sprawą ustalenia właściciela działki i śmieci zajął się Urząd Gminy w Kleszczowie.
– Toczy się postępowanie prokuratorskie w sprawie nielegalnego składowania odpadów. Nie mogę jednak udostępniać informacji – mówi rzecznik urzędu Jerzy Strachocki.
Widać jednak efekty kontroli WIOŚ. Przypomnijmy, że wszczęto ją po tym, jak mieszkańcy wrzucili na fanpage Twój Kleszczów filmik komina przetwórni, z którego wydobywał się ciemny dym z ogniem. Inspektorzyrozpoczęlidwa postępowania karno-administracyjne. Jedno zakończyło się wydaniem decyzji o nałożeniu kary 40 tys. zł, drugie decyzji ustalającej bieg kary za magazynowanie odpadów niezgodnie z zezwoleniem. W sprawie toczyło się też postępowanie dotyczące wstrzymania użytkowania jednej z linii technologicznych.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z BEŁCHATOWA |