Protest pracowników sądów. Przemarsz ulicami w centrum Łodzi
Pracownicy sądów i prokuratur protestowali w Łodzi, Krakowie oraz Lwówku Śląskim.W Łodzi ponad 100 osób przez godzinę blokowało ulice wokół budynku Sądu Okręgowego.
Pracownicy: asystenci, protokolanci, pracownicy administracyjni od grudnia walczą o 1000 zł podwyżki. Podkreślają, że ciężko pracują, a zarabiają niewspółmiernie mało. -Jest biuro obsługi interesanta. Przychodzą ludzie z różnymi problemami. Staramy się im pomóc, więc bardzo często zostajemy po godzinach. Idziemy na salę rozpraw, gdzie przebywamy 8 godzin, czasami bez przerwy. Przychodzimy chorzy do pracy tylko po to, by nie mieć zaległości i nie obciążać naszych współtowarzyszy. Pracuję od 2004 roku, mam wyższe wykształcenie prawnicze i zarabiam 2160 zł netto – mówi Aneta Fencka, jedna z organizatorek protestu.
Czytaj też, Protest pracowników administracyjnych z łódzkich sądów
W grudniu ministerstwo sprawiedliwości zawarło ze związkowcami porozumienie. Na jego mocy każdy pracownik sądów ma dostać w tym roku podwyżkę w wysokości 200 zł brutto. Pracownicy łódzkiego Sądu Okręgowego dostaną te pieniądze w marcu, z wyrównaniem od stycznia.
Wiceminister Sprawiedliwości Michał Wójcik mówił w grudniu, że rząd PiS naprawia zaniedbania, które pozostały po rządach koalicji PO-PSL. – Bardzo szanujemy pracowników sądowych. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro będzie zapewne robił wszystko, żeby dowartościować pracowników także pod względem finansowym. Pamiętajmy, że przez wiele lat były ogromne zaniedbania, wynagrodzenia były praktycznie zamrożone i nie było żadnych wzrostów.
Nie udało nam się uzyskać komentarza Ministerstwa Sprawiedliwości na temat dzisiejszego protestu. 5 marca pracownicy sądów z całego kraju mają protestować przed Sejmem.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |