Mieszkańcy Zduńskiej Woli uczestniczyli w uroczystym oddaniu do użytku Ławeczki Stasia Klingera. Zamiast wstęgi i przemówień był wianek i wspomnienia o tym bardzo lubianym i cenionym artyście. Staś był wszechstronnie uzdolniony: śpiewał, grał na mandolinie a także rysował i malował. Jego prace zdobią wnętrza różnych budynków użyteczności publicznej. Są także w muzeach i galeriach w całym regionie. To jakby rekwizyty wspaniałego teatru, który tworzył mówi inicjator budowy ławeczki Leszek Kluska – Setki rysunków, wspomnień, kapliczek. Ołtarze, które tworzył. To rekwizyty teatralne naszego Stasia. Największym rekwizytem samym w sobie jest ławeczka, która będzie w tym miejscu stała przez lata – dodaje Kluska.

Najbliżsi Stasia wspominają go przede wszystkim jako serdecznego i bardzo ciepłego człowieka. – Dla nas to był przede wszystkim dziadziuś. Łagodny, zawsze uśmiechnięty – wspomina wnuczka Paulina Klinger.

Ławeczka Stasia Klingera powstała dzięki mieszkańcom, którzy zagłosowali na nią w ramach Budżetu Obywatelskiego Miasta Zduńska Wola