Piotr Dzięcioł o szansach “Zimnej wojny” na Oscary
“Mamy wielkie nadzieje, ale też silną konkurencję” – mówił tuż przed wylotem do Los Angeles Piotr Dzięcioł, szef studia Opus Film. Wyprodukowana w Łodzi “Zimna wojna” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego w niedzielę powalczy o trzy statuetki Oscara.

Nominację otrzymał Paweł Pawlikowski za reżyserię, Łukasz Żal za zdjęcia. “Zimna wojna” walczy też w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Największym konkurentem polskiego filmu pozostaje meksykańska “Roma”. – To jest naprawdę bardzo dobry film. Warto też podkreślić, że Alfonso Cuarón jest przyjacielem Pawła Pawlikowskiego i że był on zachwycony “Idą”. Moim zdaniem to, że “Roma” jest czarno-biała, w jakimś sensie jest zasługą Pawła. Sam Cuarón na festiwalu Camerimage powiedział, że chciał, by zdjęcia do “Romy” robił Łukasz Żal, jednak ten w tym czasie robił film dla Rosjan – powiedział Piotr Dzięcioł.
Czytaj także: “Zimna wojna” walczy o Oscary 2019. Relacje Radia Łódź z Hollywood [SERWIS SPECJALNY]
Piotr Dzięcioł – niezależnie od werdyktu Amerykańskiej Akademii Filmowej – “Zimna wojna” odniosła już wielki sukces w kinach. – W ubiegły weekend “Zimna wojna” w kinach w Polsce przekroczyła milion widzów, co jest ogromnym osiągnięciem. Pamiętajmy, że zrobiliśmy kino artystyczne, skromny, czarno-biały film i w najśmielszych przypuszczeniach nie zakładaliśmy, że ten film będzie miał taką widownię. Uważaliśmy, że wielkim sukcesem będzie, jeżeli na “Zimną wojnę” pójdzie ok. 300 tys. widzów – dodał Dzięcioł.
W Hollywood będzie też Radio Łódź. Zapraszamy na relacje na gorąco prosto z Los Angeles już od czwartku (21 lutego) aż do niedzielnej nocy Oscarowej.
WIĘCEJ INFORMACJIOKULTURALNEJ ŁODZI I REGIONIE. SPRAWDŹ TEŻ NASZKALENDARZ WYDARZEŃ. |