Przejazd kolejowy w Miedniewicach będzie bezpieczniejszy
W Skierniewicach trwa zbiórka podpisów pod petycją o jak najszybsze wyposażenie w półrogatki i sygnalizację świetlną niebezpiecznego przejazdu kolejowego w Miedniewicach.Na początku lutego doszło w tym miejscu do kolejnego już zderzenia samochodu z pociągiem. Kierująca samochodem kilka dni później zmarła w szpitalu.
Niestrzeżony przejazd w Miedniewicach owiany jest złą sławą – nie bez przyczyny. Prawidłowo oznakowany, tory z obu stron proste po horyzont, a jednak wciąż dochodzi tu do bardzo niebezpiecznych zdarzeń. Ostatnio na początku lutego 57-letnia kobieta wjechała samochodem osobowym pod pociąg, który zepchnął jeszcze auto z wysokiego nasypu. Kobieta w ciężkim stanie przewieziona została do szpitala, gdzie kilka dni później zmarła. Ofiara to mieszkanka Skierniewic. Na pewno dobrze znała to miejsce, a jednak wieczór, może zmęczenie całym dniem pracy i potem chwila nieuwagi, która zabrała życie.
Po torach w Miedniewicach pociągi osobowe nie jeżdżą, prowadzi tędy tylko ruch towarowy. Nasila się on wieczorem i w godzinach nocnych. O ile w ciągu dnia trudno tutaj zobaczyć pociąg, to w nocy ruch jest całkiem spory. Od lat mieszkańcy apelują o zamontowanie tu choćby oświetlania.
Czytaj:Wjechała osobówką pod pociąg. Sprawę wyjaśni skierniewicka prokuratura [ZDJĘCIA]
Jego brak jest bardzo uciążliwy. O niebezpiecznym przejeździe mówi mąż tragicznie zmarłej kobiety. – Ile jeszcze tragedii tu się musi zdarzyć.Jest tragicznie. Przejazd jest bardzo niebezpieczny. Kolej nic nie robi, miasto też. Przejazd nie jest ani zabezpieczony, ani oświetlony. Wydarzyło się tam już tyle wypadków – powiedział mąż tragicznie zmarłej kobiety. Tory w tym miejscu biegną po wysokim nasypie. Samochód musi wjechać pod górę i zatrzymać się tuż przed torowiskiem. – Przejazd pomiędzy Skierniewicami a Miedniewicami jest usytuowany na wzniesieniu. Myślę, że może mieć to wpływ na niechęć w zatrzymaniu się przez tym przejazdem. Może właśnie ta niechęć powoduje, że kierowcy nie stosują się do znaku “Stop” i przejeżdżają bez zatrzymania – zwrócił uwagę Robert Zwoliński z KMP w Skierniewicach.
O tym, że to właśnie wzniesienie może być powodem niewłaściwego zachowania kierowców świadczyć może fakt, że niedaleko jest drugi przejazd, również niestrzeżony i tam nic złego się nie dzieje. Po tragicznym wypadku odbyło się spotkanie przedstawicieli kolei i skierniewickiej policji. Zapadły ustalenia – przejazd ma się stać bezpieczniejszy. – Trwają przygotowania do ogłoszenia przetargu na montaż rogatek, sygnalizacji i oświetlenia na przejeździe kolejowo-drogowym na ul. Bohaterów Westerplatte w Skierniewicach. Prace te planujemy wykonać jeszcze w tym roku – potwierdził Karol Jakubowski z Polskich Linii Kolejowych.
Jednocześnie trwa zbiórka podpisów pod apelem do kolei w tej sprawie. Akcję zainicjowała poseł Dorota Rutkowska. Obietnic już było dużo. – W 2007 roku wydarzył się tam tragiczny wypadek, w którym zginął młody chłopak. Już wtedy była mowa, że jest konieczność postawienia dodatkowych zabezpieczeń – powiedziała Rutkowska.
Kolej planuje modernizację liczącej 160 km linii Skierniewice-Łuków. Inwestycja planowana jest na lata 2022-2025, ale przejazd w Miedniewicach ma się stać bezpieczniejszy znacznie wcześniej – bo już w tym roku.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Niebezpieczny przejazd w Miedniewicach | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI ZE SKIERNIEWIC |