Prokuratura zdecydowała o umorzeniu sprawy i skierowaniu podejrzanej do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. Mieszkańcy Łaniąt obawiają się, że za kilka lat kobieta może wyjść na wolność, wrócić do miejscowości i stwarzać dla nich zagrożenie.

Poseł Tomasz Rzymkowski pyta Zbigniewa Ziobrę m.in. o to, jak długo kobieta może przebywać w zamkniętym zakładzie. – Mamy do czynienia z nadużywaniem prawa i brakiem poczucia bezpieczeństwa wśród obywateli, bo sprawa tej pani jest moim zdaniem bardzo rozwojowa. Informowałem o tym osobiście premiera i ministra sprawiedliwości. Byli zszokowani tym bardziej, że było to podczas spotkania z przedstawicielami klubów parlamentarnych po tragicznej zbrodni w Gdańsku, której ofiarą był prezydent Paweł Adamowicz – powiedział.

Czytaj: Dramatyczne wydarzenia w Łaniętach pod Kutnem. Na plebanii nożowniczka śmiertelnie raniła kobietę

Poseł dodał, że ten problem mogą rozwiązać tylko zmiany w prawie. – Chodzi o zmiany, które nie będą pozostawiały decyzji wyłącznie biegłym sądowym. W mojej ocenie ta decyzja powinna być decyzją fakultatywną, a nie obligatoryjną tak jak ma to miejsce w tej chwili. Biegły sądowy psychiatra decyduje o kwestii odpowiedzialności ludzkiej lub jej braku. Sąd jest wiązany opinią biegłego – podkreślił Rzymkowski.

Czytaj: Tragedia na plebanii w Łaniętach pod Kutnem. Sprawczyni całkowicie niepoczytalna

Do tragedii w Łaniętach doszło w sierpniu ubiegłego roku. Pod koniec stycznia tego roku prokuratura, po uzyskaniu opinii biegłego, zdecydowała o umorzeniu postępowania i skierowaniu do sądu wniosku o umieszczenie nożowniczkiw zamkniętym zakładzie leczniczym.

Treść interpelacji posła Rzymkowskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Przed paroma dniami lokalne media kutnowskie poinformowały o stwierdzeniu niepoczytalności 39-letniej kobiety podejrzanej o zabójstwo 3 sierpnia 2018 r. w Łaniętach (pow. kutnowski) 28-letniej kobiety i usiłowanie pozbawienia życia 15-latka. Wynik badania po obserwacji sądowo-psychiatrycznej wywołał zdumienie i oburzenie opinii publicznej.

Internet dostarczył komentarzy, których przekaz emocjonalny nie nadaje się do cytowania, ale fakty brzmią wiarygodnie. Wiejskie społeczności charakteryzują głębsze relacje, które dostarczają najczęściej bogatej wiedzy o ludziach je tworzących i niemal wykluczają anonimowość mieszkańców. Obywatele nie mogą zrozumieć, dlaczego osoba prowadząca na co dzień aktywne życie (własna działalność gospodarcza, wyjazdy do pracy za granicę, wychowywanie dziecka), która w ich oczach nie zdradzała swoim zachowaniem zaburzeń świadomości, nagle z dnia na dzień została określona jako niepoczytalna.

Nietrudno zgadnąć, że sprawa wywołuje mimowolne skojarzenia z niedawnym zamordowaniem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, co podnosi temperaturę emocji. Rodzą się obawy, że podejrzana niedługo wyjdzie na wolność i będzie stanowić niebezpieczeństwo dla kolejnych osób. Takie społeczne reakcje warto uśmierzyć rozwianiem nagromadzonych wątpliwości.

W związku z powyższym zwracam się z prośbą o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:

1. W wypadku zachowanej poczytalności groziłoby wspomnianej kobiecie dożywotnie pozbawienie wolności. Jak długi pobyt w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym grozi jej w sytuacji braku poczytalności? Jakie możliwości wyboru ma sąd przy określaniu długości okresu przebywania w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym? Kto może wnioskować o zmianę długości okresu przebywania osoby niepoczytalnej w zakładzie zamkniętym?

2. Jakie badania składają się na obserwację sądowo-psychiatryczną?

3. Kto i na podstawie jakich kryteriów wyznacza do danej sprawy biegłych, którzy decydują o ewentualnej obserwacji sądowo-psychiatrycznej? W jaki sposób lekarz psychiatra zostaje biegłym sądowym i kiedy może stracić takie uprawnienia?

4. U ilu osób podejrzanych o popełnienie zabójstwa stwierdzono brak poczytalności w latach 2016-2018, a u ilu w tym samym okresie stwierdzono poczytalność ograniczoną w znacznym stopniu? Proszę o podanie informacji z rozbiciem na poszczególne lata oraz procentowy udział obu grup w ogólnej liczbie podejrzanych o zabójstwo w każdym roku.

5. Czy wystąpiły w latach 2016-2018 przypadki zmiany opinii sądowo-psychiatrycznej polegające na stwierdzeniu w sądzie II instancji braku bądź znacznego ograniczenia domniemanej w sądzie I instancji poczytalności lub też stwierdzeniu w sądzie II instancji poczytalności, której brak lub ograniczenie orzeczono w sądzie I instancji? Proszę podać liczby z rozbiciem na poszczególne lata.

Łączę wyrazy szacunku

Tomasz Rzymkowski